Już raz podzieliliście drużynę i zobaczcie do czego to doprowadziło
Co do krwi, to w całym bunkrze nic nie znajdziecie. Każda kropla krwi, którą rytuał wam zabierał trafiał bezpośrednio do żył de Worde. Nie musiał pić, wystarczyło, że miał gości.
Co do dwójki wygłodniałych wampirów... po tym co zrobiliście naprawdę bałbym się zagryzienia.
Wszystkie cenne informacje były w sejfie.
EDIT:
Klejnot, Survival - 3 sukcesy - w każde miejsce jakie odwiedziliście w kanałach możesz dotrzeć w możliwie krótkim czasie.
Miejsce starcia z komandosem - około 45 minut
drugi bunkier gdzie nocowaliście - około pół godziny
poprzestawiane wagony i leże besti - około pól godziny.
Po drodze złapiesz 3 szczury, co starczy na zaspokojenie jednej kości głodu u kogoś, kto będzie mieć pierścień w czasie picia.