Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2022, 22:31   #38
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Elizabeth została sama po tym jak Melody ruszyła z bukłakami, aby napełnić je wodą, co zapewne zajmie jej więcej czasu. Ognista w tym czasie jeszcze raz przyjrzała się legowiskom, które poprawiła ostatni raz, aby spało im się jak najwygodniej. Później rozejrza się po wagonie i jej wzrok natrafił na średniej wielkości skrzynkę. Ściągnęła ją z tych górnych i położyła na środku wolnej przestrzeni, aby robiła za stół, a obok niej przystawiła dwie małe skrzyneczki, które posłużą im za siedziska.

Zakodowała sobie w pamięci, aby powiedzieć przy sposobności konduktorowi, że przestawiła te skrzynki i w jakim celu, aby później nie było nieporozumień. Miała wielką chęć, aby zajrzeć co do niektórych skrzyń, a w szczególności kufrów, jednak pohamowała się. Zdawała sobie sprawę, że w momencie nakrycia zostanie wyrzucona na zbity pysk, a o dalszej podróży, a w tym Melody, może sobie pomarzyć.

Postanowiła jeszcze raz wrócić do poprzedniego wagonu, aby pogłaskać trochę swojego ogiera. Powoli wygramoliła się z wagonu, tak samo weszła do drugiego i zaczęła czesać konia po grzywie. W tym czasie wrócił już Oppenheimer, który siedział w kącie, który wcześniej zajmował. Zaraz później zjawił się John, który zauważył zniknięcie bagaży kobiet, czym się zainteresował. Dixon ograniczyła się do informacji, że udało im się wynegocjować u konduktora, że za 2$ można przenieść się do wagonu obok, także towarowego, ale bez koni, a głównie ze skrzyniami i kutrami, których pod żadnym pozorem nie wolno ruszać. John podobnie jak wcześniej kobiety, zapłacił konduktorowi odpowiednią sumę i zaczął się przeprowadzać, co szło mu znacznie łatwiej niż wcześniej pijanym dziewczynom.

Gdy Dixon upewniła się, że wierzchowiec jest dobrze zadbany i ma wszystko co mu trzeba, rozejrzała się, czy nie zostały jakieś rzeczy, jej lub Melody, a gdy była już pewna, wróciła do nowego lokum. Tam już rozkładał się John. Ognista od razu zaznaczyła, że tam, gdzie są ułożone łóżka jest część kobieca, jak chcę się gdzieś kłaść, niech znajdzie sobie miejsce, którego było mało przez już rozłożone ich posłania i przyszykowany prowizoryczny stolik z tobołkami.

Aby jednak dać więcej miejsca mężczyźnie Dixon zbliżyła posłanie swoje i Gregory, mając nadzieję, że ta nie będzie miała nic przeciwko, które praktycznie były już ze sobą połączone tworząc jedno oraz przesunęła w tę samą stronę skrzynie robiące za meble, które będą oddzielały obie części - męska i damską.

Kobieta zadowolona z siebie, ostatni raz rozejrzała się wkoło. Nie znalazła nic, co mogłaby poprawić lub ulepszyć, jednak jej wzrok zatrzymał się na braku deski w podłodze robiącym za prowizoryczną toaletę. "No to tyle z prywatności" Pomyślała i poczuła, że jej pęcherz od nadmiaru alkoholu, a także wypiciu dużej ilości lemoniady znów się upomina o opróżnienie. Nie mając ochoty wracać do stacyjnej ubikacji, bojąc się także, że może nie wrócić na czas, upomniała Johna, aby ten nie podglądał i załatwiła swoją potrzebę tam, gdzie było to przewidziane.

Chciała ponownie wyjść przed wagon i poczekać na towarzyszkę, jednak jak się podniosła stwierdziła, że zbyt bardzo boli ją głowa, w której dodatkowo ciągle się mocno kręci, a cała dotychczasowa praca nieźle ją zmęczyła. Postanowiła położyć się na swoim posłaniu i to właśnie tam zaczekać na Melody, odpoczywając, a kiedy wróci wyciągnąć ostatnia butelkę i spożytkować ją, a może nawet poczęstować Johna. Jak już leżała, dla wygody zdjęła z siebie wszystko co niepotrzebne, a jeszcze nie zdjęła i zostawiła na sobie jedynie bieliznę i sukienkę. I czekała.

Niestety zmęczenie, a z nim alkohol okazały się silniejsze od niej i po niedługim czasie odpłynęła w objęcia Morfeusza, co dała znać kazdamu, kto znalazłby się w pobliżu swoim pochrapywaniem.
 
Elenorsar jest offline