Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2022, 11:57   #123
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Gdy agent zbliżył twarz do jego twarzy po skuci go kajdankami Eddie splunął, za co dostał siarczysty policzek. Przez całą podróż milczał, cierpiąc, gdyż jego organizm przyczajony do ciągłego prze bodźcowania teraz zachowywał się jakby podano mu końską dawkę valium. Przez większą część podróży po prostu przesypiał.

Gdy posadzono go przed stołem i założono obrożę, zgromił agentów wzrokiem:

- Tak suko dalej się będę stawiał i tak mam coś do dodania: Zanim potraktowaliście nas bez godności i szacunku miałem objawienie od mojej Boskiej Matki informujące mnie, że super łotr Król Feniks nie jest jedynie duchowym pasożytem, lecz demonem ognia zbierającym moc ku dzielę apoteozy, w bóstwo mrocznego ognia co ja mam powstrzymać... Sami państwo szanowni agenci rozumieją, jest to dość, wstrząsająca i przytłaczająca nowina. Do tego channelingowanie Bogini poprzez barierę wymiarów jest dość wyczerpujące... Zostałem SPŁODZONY, żeby uratować ziemię przed Feniksem, ale wiecie co ? PIERDOLE TEN KRAJ I CAŁĄ ZIEMIĘ. Zamiast udać się do państwa biur, mogliśmy przeprowadzić rozmowy raportującej w pokoju gościnnym przy herbacie, ale wy wolicie machać swoimi wielkimi fiutami władzy. Szukajcie sobie innego Herosa zrodzonego z wody, aby powstrzymał czarny płomień. Skoro Ameryka nie umie uszanować mojego poświęcenia, pierdolę to wszystko, zdejmujcie tę obrożę, wracam do mojego rodzinnego wymiaru. Mam nadzieje że kiedy będą płonąć wasze, duszę i ciała będziecie czuć satysfakcje z moralnego zwycięstwa w imię trzeźwości i protestanckiej moralności wy pierdolone zasrane pastuchy - Tym razem nie krzyczał, bo nie miał siły. Każde słowo przychodziło, mu z trudnością jakby teraz dopiero był pijany albo naćpany.

Ta wypowiedź kosztowała go resztki energii, które miał spojrzał na agentów nieprzytomnym, wzrokiem ułożył ręce na stole, przyłożył głowę na zimnej powierzchni metalu i zamknął oczy, najwyraźniej szykując się do snu. Porządkowi mieliby więcej szans go wystraszyć gdyby nie power dampnery z zablokowaniem dostępu do fast force nie miał sił na zmartwienia ledwo żył.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-04-2022 o 15:43. Powód: podkreślenie jak bardzo ed jest zmęczony
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem