Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2022, 08:55   #87
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
- Co kurwa, wymienicie parę nazwisk i myślicie, że wszędzie wejdziecie? - warknął strażnik na słowa bohaterów - Zaraz sprawdzimy, lepiej dla was, żebyście nie bajerowali -
Dopiero na widok opuszczanej broni rozluźnił się nieco. Zrobił krok do tyłu, ale wciąż celował do Adama, zerkając to na niego, to na Błażeja, to na stojącego za barykadą podwładnego, który gdzieś zadzwonił i ściszonym głosem prowadził rozmowę. Trwała długo, dłużej niż powinna trwać taka rozmowa. Minuty mijały, Adam godził się już ze śmiercią, Błażej czuł spływający mu po plecach pot, a Patrycja zaczynała się zastanawiać, czy najbezpieczniejsze nie byłoby wrzucenie wstecznego i spieprzanie z tej okolicy.

W końcu dres odłożył komórkę i podszedł do szefa, rzucając mu szeptem kilka słów. Facet zmarszczył brwi, ale opuścił w końcu pistolet, nie chowając go jednak do kabury.
- Masz jaja, żeby tu wracać, Cichy. Szef mówi, że lepiej żebyś miał dobry biznes dla niego, inaczej zarżnie cię jak psa, kiedy tylko wpadniesz mu w oczy - powiedział do Błażeja, a jego spojrzenie sugerowało, że chętnie by to zobaczył - Możecie wejść, ale wóz i klamki zostają tutaj. Do odbioru przy wyjściu - dodał z wrednym, chciwym uśmiechem.
 
Sindarin jest offline