Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2007, 12:49   #6
Marcellus
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Zygfryd poprawil miecz u pasa. Wiedzial ze jego wyglad "lekko" oddstaje od standartow Stonekeep i wielkiego rycerstwa.Ale byly to pozory, jego sprzet spisal sie w wielu bojach i mlody rycerz byl pewien ze zna swoj fach lepiej niz nie jeden odpicowany rycerz ze stolicy. Zsiadl z konia i powoli podszedl do dwojki rycerzy.Najwyzszy czasruszyc na jakas prawdziwa wyprawe.Podejrzewal iz wyprawa ta moze byc pierwsza od dluzszego czasu okazja do spelnienia swoich slubow. I wolal jej nie zmarnowac. Staral sie by jego poza i chod nie wzbudzaly zlych emocji.

-Witam, waszmosci.- powiedzial klaniajac sie lekkom bardziej jako dowod grzecznosci niz unizenia. -Zwa mnie Zygfrydem " Bez Domu ", jestem wolnym rycerzem.Prosze o wybaczenie acz nieumyslnie podsluchalem fragment waszej rozmowy.Wiec rycerstwo szykuje wyprawe ?-zatrzymal sie na chwile pozorujac
zamyslenie -A moze przydal by wam sie jeszcze jeden miecz ?

Mowiac to slowa rycerz usmiechal sie lekko. Jego gesty byly lagodne i spokojne.
 

Ostatnio edytowane przez Marcellus : 09-09-2007 o 13:09.
Marcellus jest offline