Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2022, 22:43   #12
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Jeżeli chodzi o strach, to ja bardziej bałem się karków z mojego podwórka, chorej babci i potajemnych rozmów dorosłych, niż szaraków, duchów, czy innych zombi.

W warstwie kulturowo-filmowo-książkowej od zawsze uwielbiałem horror, ale nigdy się go nie bałem. Fascynował mnie i kusił. Zarówno Pan Kleks, Archiwum X, Twin Peaks, czy Freddy w wyciągniętym swetrze, ale to nigdy nie był strach. Raczej, jakieś takie dziwne upodobanie dla historii z dreszczykiem i tajemnicą.
Nigdy nie mogłem i do dziś nie mogę zrozumieć ludzi, dla których obraz przedstawiony na ekranie jest w jakikolwiek sposób przerażający, czy traumatyczny.

Fikcja, choćby najbardziej przerażająca, była dla mnie zawsze fikcją i nigdy się jej nie bałem. Obcując z nią odczuwałem pewien dreszcz emocji i ekscytacji, ale nie strachu.
W tej płaszczyźnie, nie było nic, co mogłoby mnie zmusić do schowania się pod koc.

Co innego rzeczywistość. Tutaj mógłbym wymienić wiele osób, zdarzeń i sytuacji, które wywoływały u mnie strach.

Na szczęście, nigdy nie był to strach paraliżujący, więc jakoś zawsze dawałem sobie radę.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem