Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-04-2022, 18:41   #86
Lua Nova
 
Lua Nova's Avatar
 
Reputacja: 1 Lua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputacjęLua Nova ma wspaniałą reputację
Po całym dniu jazdy w skupieniu, tropiąc ślady, Gléowyn była znużona. Kiedy więc skończyli przygotowywać obóz, oporządzili konie i usiedli przy rozpalonym przez Cadoca ognisku, z ulgą rozprostowała nogi. Wpatrująć się w ognisko, powoli pogrążyła się w zadumie. Wyglądało na to, że marszałek i jego ludzie zgubili prawdziwy trop porywaczy. Może jest jeszcze nadzieja, że Bractwo, podążając właściwym tropem ich odnajdzie i uratuje panią Esfeld. Choć minęło już sporo czasu od porwania żony marszałka, Rohirrimka pragnęła wierzyć, że niewiasta wciąż żyje.

Rozmyślając, Gléowyn położyła się na miękkim mchu i trawie, poczęła rozciągać zbolałe mięśnie. Zapach lasu upajał i jego wewnętrzna muzyka. Zamknęła oczy, by wsłuchać się w szum drzew, odgłosy nocnych ptaków i innych małych zwierzątek. i nagle w tą naturalną harmonię dźwięków, wdarł się inny, całkiem obcy, niepasujący odgłos. Jakby śmiech?

Bardka natychmiast poderwała się i usiadła sztywno na trawie. Wpatrująć siew ciemność lasu wytężyła słuch, by jeszcze coś usłyszeć, na próżno. Już zaczynała dochodzić do wniosku, że się przesłyszała, albo przysnęła na miękkim mchu i się jej przyśniło, ale dotyk ręki Zwinnorękiego i jego czujne spojrzenie upewniło ją, że on też to słyszał.

Na pytanie młodzieńca, skinęła głową.
- Tak.. jakby śmiech… - Ostrożnie podniosła się i przesunęła wzrokiem po pozostałych towarzyszach. Wydawało się, że tylko ona i Roderick zdołali usłyszeć ten dźwięk. Choć dziwne zachowanie obojga nie umknęło ich uwagi. - Chyba dochodził z głębi lasu. - Przeniosła wzrok z powrotem na Zwinnorękiego. - Może powinniśmy to sprawdzić? We dwoje moglibyśmy zrobić dyskretny zwiad. To mogą być porywacze, albo jakieś inne licho.
 
__________________
Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni...
Lua Nova jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem