Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2022, 17:38   #87
sieneq
 
sieneq's Avatar
 
Reputacja: 1 sieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputacjęsieneq ma wspaniałą reputację
- Czyli to nie przywidzenie. - odszepnął i podniósł się z ziemi. Przez chwilę stał, próbując przebić wzrokiem mrok wypełniejący przestrzeń między drzewami. Blask płomieni ogniska, mimo że nikły, sprawiał że ciemność wokoło zdawała się być jeszcze gęstsza. Wyobraźnia podpowiadała obrazy istot kryjących się gdzieś w cieniach poza kręgiem światła, a pamięć przywoływała mroczne i zwodnicze ścieżki Mrocznej Puszczy, w które jeszcze nie tak dawno się zapuszczał.
- Tak, trzeba by pójść między te drzewa. - rzekł, siadając. - A ty nie...? - urwał, nie kończąc pytania. Słowa "... nie obawiasz się?" zamarły mu w ustach, gdy pochwycił wzrok dziewczyny, w którym wszak nie spostrzegł śladu lęku. - Pójdę z tobą. - dodał zaraz, starając się ukryć zmieszanie.
Obrócił się ku towarzyszom, obserwującym ich wymianę zdań. - Posłuchajcie. - rzekł - Usłyszałem... usłyszeliśmy coś dziwnego... odgłos, który brzmiał jak śmiech. Dochodził z głębi lasu. - wskazał kierunek, skąd, jak mu się zdawało, wiatr przyniósł ów dźwięk. - Jakowyś ludzie muszą być w pobliżu. Chcemy pójść z Gléowyn, przepatrzeć okolicę. Lepiej samemu wybadać, niż tylko czekać, czy ktoś nie popróbuje tu cichcem podejść. A jeśli to porywacze, odnaleźć ich kryjówkę.
 

Ostatnio edytowane przez sieneq : 07-04-2022 o 21:08.
sieneq jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem