Na starość rycerzem? To się jaśnie panu we łbie poprzewracało. Do tego jeszcze w nagrodę podejrzane włości. Jak nic w piwnicy siedzi upiór, w studni utopce, a o północy nawiedza go duch kochanki imperatora. Że o nietopyrzach na strychu nie wspominając.
Potem ruszył wybrać ludzi na wycieczkę. Pewnych ludzi, co to nie spieprzą na widok dobytego ostrza. I takich co słuchać będą jego. Rzecz jasna wiedział, że jego wybór z cała pewnością nie będzie taki jakby chciał, więc planował wybrać też paru przydupasów i dupowałzów. Dzięki temu jaśnie pan, będzie miał swoich szpicli, a Semen będzie miał kogo na ryzykowne zwiady posyłać.