Hmm... mój kumpel obi świat o własnej mechanice kościano storytellingowej (ale kości inaczej niż np. w D&D). Świat jest czymś w rodzaju ameryki południowej i jest tam dużo z kultur azteckich, majówi i innych wariatów. Jest bardzo orginalny bo są tam raczej ludzie dzielący się na plemiona i dżunglo-leśne rasy. To sie nazywa autorski. Ja robię coś w rodzaju zimowych wysp oraz bagien ale są tam 4 rasy które są baaaardzo znane i uważam że nie jest już do końca autorski. |