Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2022, 22:48   #79
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Znajomość z Aldernem miała (prócz minusów, które można było zlekceważyć) i pewne plusy. Argaen zwykle na brak gotówki się nie uskarżał, ale możliwość przejedzenia i przepicia u Ameiko dziesięciu sztuk złota nieczęsto mu się zdarzała.
- Zdrowie hojnego fundatora! - powiedział, z odrobiną ironii w głosie, unosząc puchar z winem. Takim z bardzo wysokiej półki.
Ale wszystko, co dobre, prędzej czy później musiało się skończyć. Polowanie nie zaczynało się w południe, trzeba było wstać skoro świt, więc Argaen pożegnał towarzystwo by udać się na spoczynek.

* * *

No i okazało się, że lepiej by zrobił, gdyby spędził ranek w łóżku. Aldern może i nieźle wyglądał w swym myśliwym stroju, ale to było wszystko. Albo Foxglove nie nadawał się na myśliwego, albo dziki zmówiły się przeciwko niemu i pochowały tak, że nie można było ich znaleźć.
Cóż... Aldern nie miał powodzenia ani u kobiet, ani u dzików...

* * *

Noc Argaen spędził w całkiem innym (i bardzo miłym) towarzystwie, a rankiem, zdecydowanie zbyt wcześnie, dowiedział się o spotkaniu w ratuszu.
"Ta by z pewnością pokazała Aldernowi, gdzie dziki się kryją", pomyślał Argaen, przyglądając się elfiej tropicielce, która z pewnością znała się nie tylko na goblinach.
Wieści, przyniesione przez Shalelu nie należały do najlepszych, jako że zjednoczone plemiona mogły narobić więcej klopotów, niż wszystkie działające osobno.
- Nie znam się na goblinach - powiedział - ale moim zdaniem znalazł się ktoś, kto je zjednoczył siłą, zastraszył w taki czy inny sposób. Może i stoją za tym jakieś obietnice, ale stawiałbym na kogoś, kogo się boją.
 
Kerm jest offline