- Łoolaa Bo... Sigmar. Co tu się stanęło- Pan na Teoffen jest nad wyraz szczodry ziemie daje i rycerskie tytuły i w delegacje wysyła i zapewnia, że odpowiednio ich na podróż wyposaży i...i do Serrig karze jechać. Przecież te wściekłe psy co tam są na służbie z miejsca ich zatłuką. Z drugiej strony wszystko jest lepsze od tego upiora co w tym zamku straszy.
Panu podziękował i do podróży począł się szykować. Dobrał sobie w zbrojowni trochę brakującego mu od pewnych zdarzeń opancerzenia w postaci nogawic jak i doczepić rękawy do kolczugi. Kazał odświeżyć służbie swe najlepsze szaty jakie zamierzał zabrać do Serrig jak i poprosił o zaopatrzenie wyprawy w odpowiednią ilość gołębi do słania wieści.
Rzuty: 74,68,45,84,39
.