Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2022, 23:15   #116
shewa92
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Dopiero teraz poczuł prawdziwa ulgę. Spędziwszy całe życie wśród drowów, Anathem do samego końca spodziewał się nagłego zwrotu wydarzeń, który oddali myśli o upragnionej wolności. Wolność ta miała jednak, swoją cenę, a myśl o odszukaniu prawdziwego zabójcy nie należała do najprzyjemniejszych. Nie było jednak innej rady. Ceremonia zakończyła się przybyciem posłańca, donoszącego o niepokojących wydarzeniach na cmentarzu. Półdrow zapewne by to zignorował, ale padło nazwisko mężczyzny, którego rzekomo zabił.

-Jeśli nie będzie to problem to pójdę z wami. - poinformował szeryfa, który wydawał się być wręcz zadowolony z propozycji. Ruszyli, nie tracąc czasu.


***


Anathem początkowo trzymał się na uboczu, obserwując sytuację i słuchając wyjaśnień uczestników wydarzenia. Trup o zamarzniętym sercu, najwyraźniej wstał z grobu i niemal nie zabił grupki, będącej wtedy na cmentarzu. Zastanawiające było, co też te istoty w ogóle tu robiły. Nie znał ich, a przynajmniej większości, ale miał pewne podejrzenia.

-Jestem Anathem z domu Hunzrin. Zobowiązałem się odnaleźć zabójcę człowieka, którego ożywione zwłoki was zaatakowały. Ciekawi mnie, czego szukaliście nad jego grobem? - zapytał, ściągając kaptur. Równie ważna jak odpowiedź, była dla elfa reakcja zebranych na jego hebanową skórę i śnieżnobiałe włosy.
 
shewa92 jest offline