Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2022, 10:38   #1114
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Głośne z duchowym towarzyszem rozmowy

Słysząc komentarz Daichhiego Migmar pobladł odwrócił głowę do pół eterycznego pyska człekodzika, który wyrastał mu z krzyża - Rozzrywaczu mój drogi partnerze ja sobie nie życzę żadnej duchowej ciąży! Mgliści wspominali o czymś takim, a ja jestem za młody, żeby być ojcem bez dyskusji!- Huknął wyraźnie wystraszony, ale zamówił to, o co duch zamieszkujący jego ciało prosił - Mam nadzieje, że masz jakiś sposób, żeby to spalić ? Nie chce być otyły albo chorować na żołądek jeżeli nasza współpraca ma jakoś działać mam nadzieje, że zaoferujesz coś więcej niż towarzystwo, z czego jestem bardzo zadowolony, ale w mojej sytuacji przydałby się jakieś dodatkowe zdolności jak to, co robił ten gangster, z którym walczyła parę lat temu Korra... Och, przepraszam ten pomysł z ciążą mnie rozproszył - Powiedział Migmar czerwieniąc się ze wstydu.

Ciąg dalszy rozmowy z Gendo

- Z wszystkich tych zawodów najtrudniejszy wydaje mi się tancerz, może kiedyś wymienimy się krokami ?- Uśmiechnął się, ale szybko spoważniał.
- Co do wywołania wojny nie poczuwam się do odpowiedzialności. Bliźnięta chcą wojny, wynajęły Mgliste Lustro do prowokacji przygotowali oni dwa scenariusze, Żona Pana Daichiego jest agentką Bliźniąt przygotowała własną prowokację na tym przyjęciu pewnie było przygotowanych jeszcze pięciu innych prowokatorów, o których nie wiemy... Wojny nie da się uniknąć zgodzę się z Panem, że jestem pionkiem i zwykle udaje, że wiem więcej, ale tak naprawdę w tamtym momencie nie myślałem nad tym co robię zobaczyłem po prostu jak silniejszy znęca się nad słabszym i zareagowałem instynktownie na podstawie krzywd, które niegdyś doznałem - Westchnął napił się zielonej herbaty, aby uspokoić nerwy.

- Poczuwam się za to do tego, aby naprawić krzywdy, które wyrządziłem swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, w tym, krzywdę, jaką wyrządziłem Panu i Pańskiej pozycji. Dochowam również wszelkich starań, aby wojna skończyła się jak najszybciej z jak najmniejszymi stratami w ludziach. Skoro już jesteśmy w tej sytuacji, to warto ją wykorzystać na przykład już dołożyłem starań, żeby Aiko została bohaterkom co powinno pomóc jej rodzicom w więzieniu politycznym oraz dokonać zemsty na przywódcy mojej świątyni- Dodał z uśmiechem.

- To jak Panie Gendo da Pan radę pociągnąć za jakieś sznurki, żeby wcisnąć gdzieś w dokumenty policyjne dokument z upoważnieniem dla mnie do działania pod przykrywką ? Czy też potrzebuje przejść do innych planów awaryjnych?
 
Brilchan jest offline