Bran wyjął jedną z kartek papieru. Być może właśnie dokonywali przełomu, warto było mieć wszystko na papierze. On sam widział przed sobą rozmazaną plamę. Schował kamień do sakiewki i podsunął kartkę paladynowi. On z pewnością otrzymał stosowne wykształcenie w swoim zakonie rycerskim.
Wzrok krasnoluda powoli wracał, ale w karczmie musiał panować półmrok, bo twarz paladyna wydawała się ciemna, lecz o jasnych włosach. Odpędził od siebie głupią myśl i zamrugał patrząc w dal.
- Zapisz proszę: Hella Frostburn, z domu Holderhek, zabita 15 Nightal, Kopiec Kalvina. Krasnoludka. Z tego co wiem kompletnie nic nie łączyło jej z tym człowiekiem. Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek była w Bryn Shander. W dniu śmierci była w ciąży.
Bran potoczył niewidzącymi oczyma po towarzyszach czekając aż oni dopowiedzą kolejne nazwiska.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |