Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2007, 19:12   #120
John5
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Gdy Chloe skończyła z Celahirem przyszła kolej na Otta. Najemnik przygotował się na wiele ale nie na to, że medyczka tak szybko się uwinie. Rana wyglądała na profesjonalnie opatrzoną. Otto uśmiechnął się do Chloe.

-Wielkie dzięki widać, że znasz się na swym fachu.-

Po wszystkim Otto i reszta właśnie mieli zacząć jeść gdy ktoś zapukał do drzwi. Był to kolejny klient do Chloe, kobieta, która właśnie zaczęła rodzić. Więcej najemnika nie interesowało medyczka nie chciała pomocy więc zasiadł do stołu i równocześnie jedząc rozmawiał z towarzyszami.

-Ha! Wiesz Wolfgang. Szlachcice wielkie słowo, bardziej pasuje zbóje i mordercy. Spili się a że miasta nie znają to wynajęli tą całą Ingrid żeby ich gdzieś zaprowadziła. Po drodze któremuś wpadło do pustego łba, żeby się zabawić kosztem sieroty. Zresztą martwym nie trzeba płacić.-

W tym momencie do weszła Chloe prosząc Lilawandera o pomoc.
Otto nie pytał o co chodzi jeśli zechce medyczka sama im powie, wcześniej lub później on był gotów pomóc co by to nie było. Ostatecznie przecież dała im kat do spania, jedzenie, skromne ale zawsze no i opatrzyła go. Najemnik w milczeniu przypatrywał się bladej twarzy kobiety myśląc o co też może chodzić.
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej
John5 jest offline