Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2022, 11:43   #110
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Halo, planeta do Emreia, jak mnie słyszysz? - Allcax pomachał dłonią przed tym, co u istoty żywej nazwałby twarzą. Pstryknął też parę razy koło receptorów wzrokowych. - Słyszałeś co powiedziałem? Czy mógłbyś łaskawie wyjść i zająć pozycję na tamtym rogu ulic? - wskazał kierunek.

Droidy... Emrei nie przypominał w żadnym stopniu imperialnych blaszaków. Dobrze zaprogramowanych, wykonujących posłusznie rozkazy, znających swoje miejsce. Edge musiał przywyknąć do wielu nowych rzeczy, odkąd wojna się skończyła, a podejście złodziei, przemytników, łowców nagród, gangusów i tego całego tałatajstwa, do swoich droidów było naprawdę kuriozalne. Nieczyszczenie pamięci przez długi czas, albo wcale, pozostawianie im wiele swobody, nawet pozwalanie na podejmowanie decyzji. To u niektórych powodowało pojawienie się czegoś w rodzaju osobowości. I po co? Nikt normalny nie chce by góra metalu, uzbrojona w arsenał ciężkiej broni, zaczęła samodzielnie myśleć, bo któregoś dnia może wymyślić, że nie ma już ochoty wykonywać rozkazów.

A skoro mowa o górze metalu z potężnym arsenałem...

Allcax bez trudu rozpoznał charakterystyczny kształt J-88.

- No pięknie... - mruknął pod nosem.

Jeszcze tego im brakowało. Edge pamiętał te statki z pola walki... I bardzo tego żałował, wolałby nie pamiętać.

- Rot, Lyn - przyłożył palce do ucha. - Kurator J-88, mówi wam to coś? To taki naszpikowany bronią statek, dobrze opancerzony. Właśnie się jeden pojawił na "podjeździe".

Eks-wojskowy wiedział, że żadna z kobiet nie może mu odpowiedzieć, nie zdradzając przy tym gangusom, że ma kontakt z kimś z zewnątrz, dlatego pozostało mu mieć nadzieję, że informacja dotarła. Teraz mógł zaś tylko czekać na rozwój wypadków. Czekać w pogotowiu...
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline