Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2022, 20:03   #1131
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Strach przed zimą

Migmar Dorjee zadrżał ze strachu, skulił się w sobie podobnie jak jego duchowy towarzysz. Jednakże jego desperacja i zagubienie były większe niż strach połknąć więc gulę prerażenia.

- Potężny i przerażający antyczny duchu Louchi dzięki niech ci będą za to, że odpowiedziałeś na moje modły! Wydaje mi się, że Mistrzyni Jinora nie jest szczęśliwa w roli twego Ostrza... Czy istnieje jakieś sposób, abym mógł jej pomóc uwolnić się z tej roli? - Spytał.

- Obiecałem memu przyjacielowi Rozzrywaczowi, że nie doświadczy więcej potężnego dotyku twego mrozu słowo, które daje towarzyszowi w szczególności duchowi to świętość ale może moglibyśmy dobić interesu? Rozrrywacz dostał ode mnie mieszkanie w moim ciele, dzieli ze mną jedzenie i doświadczenia fizyczne zapewniając mi swoje towarzystwo, szlachetna duch śmierci za rok mojego życia dała mi oczy Boga Śmierci, dzięki którym widzę możliwość nagłych i niespodziewanych zgonów... Z tego co mówisz wielce szanowny Louchi, ciebie interesują silne emocje czyż nie ? Co mi dasz gdybym zaoferował ci lata mojego cierpienia w świątyni wiatru ? Moją chęć zemsty na Mistrzu Meelo ? Są to bardzo silne uczucia i doświadczenia, które zdefiniowały mój rozwój i wybory, jakich dokonałem w życiu. Jednakże teraz są mało użytecznymi reliktami. Jak dziecięca zabawka, z której się wyrasta, jestem gotów porzucić je na drodze ku Oświeceniu. Jak wężojastrząb zrzuca zbyt ciasną skórę ograniczającą swobodę jego ruchów... Nie jest to jednak śmieć lecz cenne wspomnienia i urazy, które długo pielęgnowałem, używając ich jako motywacji do walki oraz inspiracji dla mojej muzyki. Potrzebuje więc dostać za nie odpowiedniej wagi dar, który pomoże mi w mojej obecnej bardzo ciężkiej sytuacji - Zaoferował.

W Domku

- Maska Amona ? Dotknąłem tego straszne świństwo namawiało mnie do głupot pozostaję tylko współczuć Panu Zoltowi... To co teraz Szefie ? Wykonałem powierzone mi zadanie, odniosłem wrażenie, że jesteś moim nadzorcom czy Szefowa zostawiła jakieś rozkazy ? - Spytał siląc się na nonszalancie.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 01-05-2022 o 20:15.
Brilchan jest offline