Bo tak przyjąłem pisząc wstępniak.
Przyświecało mi to, że po wojnie czasy nie są zbyt spokojne a okolica bezpieczna. Zachowanie, jakie zaproponowałem we wstępniaku - ukrycie, dbałość o niezostawianie za sobą śladów, ostrożność rozumiana jako niewyjawianie powszechnie swojej tożsamości i profesji - pozwoliło postaciom dotrwać do początku przygody. Dalej prowadź proszę wg własnego uznania, bo tu zaczyna się właściwa opowieść. |