Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2007, 22:00   #67
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Słysząc generała nie mógł wprost uwierzyć w jego słowa. Już miał chęć przywalić dowódcy, lecz słowa Arishy go powstrzymały. Zamiast tego rzucił mu tylko gniewne spojrzenie i poszedł do lochów.
~Mógłbym, a nawet powinienem wam wierzyć... jednak nie jestem w tej walce po waszej stronie... ~ nie jeden raz powtórzył w myślach
podczas drogi i już w ciasnej celi zastanawiając się, jak bardzo, jego były już dowódca, przyznał się do spiskowania razem w bestiami nocy. Kiedy usłyszał zamieszanie na korytarzu wstał z pryczy zastanawiając się co to może być.
Kiedy drzwi jego celi otworzyły się i stanął w nich wilkołak, Baldor chciał się rzucić do walki, jednak zdążył się tylko minimalnie ruszyć zanim został sparaliżowany. Kiedy wilkołak się do niego zbliżał, chciał mu powiedzieć żeby go uwolnił i pokazał na co go tak naprawdę stać. Nie mógł jednak wykrztusić
ani słowa i z przerażeniem wymieszanym z gniewem patrzył jak zostaje pogryziony, podobnie jak jego towarzysze. ~ Lepiej żebym umarł bo pożałujesz. ~ pomyślał ostatkiem sił zanim zapadła ciemność.

Kiedy się obudził bardzo się zdziwił widząc wystrój pokoju w jaki się znalazł. Zastanawiał się dlaczego jeszcze żyje i znalazł się tutaj. Kiedy wstawał poczuł dość duże pragnienie i zobaczył jak jego towarzysze z pokoju odstawiają kielichy. ~ Nie. ~ pomyślał całkiem stanowczo. ~ Nie, dopóki nie wiem o co chodzi. ~ dokończył podchodząc do okna. Miał złe przeczucia, i aby starać się nie myśleć o pragnieniu oparł się dłońmi o parapet i wyglądał na zewnątrz.
 
eTo jest offline