Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2022, 21:23   #156
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Roz potrzebowała solidnej porcji… niestety kupiec dysponował tylko wywarem z typowych lub mniej popularnych ziół. Kaffy nie miał, albo nie chciał się podzielić (co w sumie byłoby zrozumiałe).

Musiała więc zadowolić się kubkiem rumianku, który opróżniła dwukrotnie nim zdołała przekazać wszystkie wieści wysłuchawszy wpierw co kupiec miał do powiedzenia ze swojej nocnej wycieczki. Najpierw streszczała wizytę u Ostwalda, gdzie razem z Galebem rozkładali na części pierwsze pułapki (to krasnolud) oraz skomplikowane powiązania na szczytach władzy (to Roz). Nie zapomniała dodać o mizernych efektach swojej pracy, jak również o pewnym niezadowoleniu Hieronimusa, z braku działań z ich strony. Sekretarzowi marzył się Skaven, aby mógł zatriumfować nad Nuln.

Potem przyszła pora na krótkie podsumowanie specjalnej operacji zadbania o zdrowie Theopiliusa, której efektem miało być wolne miejsce w archiwum sekretariatu na conajmniej miesiąc do obsadzenia przez kogoś z nich. Tak przynajmniej zakładał plan.

Na zakończenie, zniżając głos Roz zdała sprawę wizyty u Hrabiny, włącznie z obecnością jej niezbyt wykwalifikowanego szpiega, który ku jej zaskoczeniu próbował śledzić samego kupca. Roz musiała przyznać, że rozumiała z tego raczej niewiele. Hrabina grała w swoją własną grę (popijając kaffę, a nie pospolite zioła) nie ufając Manfredowi, a może nawet działając przeciwko niemu.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline