Mi Raaz był nieco poirytowany tym, że Yokura zignorował jego plan. Ale cóż, chciał wzbudzić szacunek półorka, to sam też musiał go szanować. Zrezygnował z rzucania czaru. Zamiast tego splótł ręce w koszyczek, żeby młody druid mógł łatwiej wejść do góry. Zapowiadała się rzeź. ~~Panie, wszystko ku Twojej chwale~~ |