Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2022, 12:53   #37
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Cuchnący półmrok goblińskiej jamy

Poszarpana wilczymi kłami noga piekła okrutnie, a sama rana wciąż krwawiła. Starając się na to nie baczyć Greta okrążyła ciała zabitych goblinów pochylając się nad nimi z grymasem odrazy i odcinając od każdej pokracznej czaszki parę nietoperzowatych uszu. Cięła zębatym ostrzem swojego myśliwskiego noża, szybkimi sprawnymi ruchami łowczyni nawykłej do szlachtowania zwierzyny, bacznie jednocześnie nasłuchując odgłosów dobiegających z głębi podziemnych korytarzy.

Chociaż wypuszczony z klatki świątobliwy Klinge zapewniał, że grasująca w tunelach szajka nie była zbyt liczna, łowczyni nie podkładała w jego osądach zbyt wielkiej ufności. Był człowiekiem miastowym, w dodatku świątynnikiem - trwoga mogła go mylić w kalkulacjach.

Przy truchle wilka zawahała się na chwilę, bo chociaż futro drapieżnika sporo już straciło na swej puszystości, zadowolenie się samymi uszami wydało się Grecie marnotrawstwem. Raz, że w miastach trafiali się miłośnicy wypreparowanych zwierząt, którzy sowicie płacili za wypchane truchła; dwa zaś, że zademonstrowanie straży miejskiej całego wilka mogło wymiernie podnieść wartość nagrody wypłacanej za tępienie górskich szkodników.

Spojrzenie kobiety pobiegło w stronę Goliego, który rozmawiał właśnie półgłosem ze Davandrell, oszacowało uważnie jego masywne ciało. Greta sama nie mogła nawet marzyć o podniesieniu bestii, nawet bez wilczego ugryzienia nie mając w sobie dość krzepy, by ponieść na barkach tak duże stworzenie.

- Panie, wyglądacie na mocarza - powiedziała nieco zakłopotanym tonem, nie wiedząc właściwie, w jaki sposób powinna się do khazada zwracać - Ten basior to dobre trofeum do rzucenia przed drzwi ratusza, lepszy od samych jeno uszu. Zechcecie go zanieść na wóz, bom ja sama jeno o jednej nodze ostała.

Khazad obejrzał się z ukosa na górującą ponad nim Davandrell i Greta w mig utwierdziła się we wrażeniu, iż to ona w tej parze miała decydujący głos.

Zadziwiający duet.

Jeszcze bardziej zadziwiającym dla samej Grety było to, że ledwie spojrzała w wielkie i ocienione przepięknymi rzęsami oczy elfki, z miejsca spłonęła rumieńcem.

- Co na to rzekniecie, pani? - zapytała z onieśmieleniem, które wręcz zaczynało ją denerwować.

Zgodnie z ustaleniami w komentarzach pozwoliłem sobie na napisanie pierwszej części kolejki, kończąc ją na propozycji złożonej Goliemu. Connor, znajdziesz chwilę, aby opisać reakcję elfki oraz krasnoluda? Nie mam w najbliższym czasie możliwości wspólnego pisania w doku, a tym bardziej tę scenę da się łatwo zamknąć Twoim odpisem (ewentualnie uzupełnionym o obraz Goliego taszczącego wilka, jeśli Daradryel się zgodzi.


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!

Ostatnio edytowane przez Ketharian : 10-05-2022 o 07:09. Powód: Korekta imienia Davandrel!
Ketharian jest teraz online