Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2022, 07:03   #1604
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Powiem tak: w czasolini Cath i Spoona de Worde nadal żyje

W muzeum dochodzi północ.

Pod ziemią zbliża się wschód słońca. Jeżeli wycofacie się do po Qwertego i wyjdziecie z podziemi to przed wschodem dotrzecie do miejsca gdzie śpicie.

Co do Waszych obiekcji:

Wiele z nich wynika z tego jak chcecie odgrywać Wasze postaci

Pewnie teraz nikt nie pamięta, ale w rekrutacji dość wyraźnie zaznaczyłem, że nie chcę, żebyście zbyt mocno zarysowywali swoje postaci

@Klejnot

Gwen może mieć zupełnie co innego na myśli mówiąc "dusza". Określa to, co mówi nam o tym czym jesteśmy. Prawda jest taka, że jesteśmy sumą naszych życiowych doświadczeń, które zebraliśmy. Jeżeli ktoś może zabrać nam pamięć, to może pozbawić nas naszych doświadczeń. Bez wspomnień jesteśmy czystą kartką. Raczej o to jej chodziło jako tę metaforyczną "duszę".

Co do Qwertego, to jak wspomniałem jest to trochę kwestia odgrywania. Myśleć mógł sobie cokolwiek, ale zauważcie, że nikt z Was nie podjął działań mogących Mitrze zaszkodzić. Wiele rzeczy wyjaśnia to, że Qwerty jest Malkavianinem i w głowie zdarza mu się słyszeć głosy. On szybciej zareagował na pierwsze wzmianki pozwalające w Mitrę zwątpić. Wy zaczęliście rozmyślać dopiero po de Worde, który nie żałował śmierci swego Boga-Słońca.

@Rot
Tak. Wydają się mieć wolną wolę.
Na zrównanie ekip nie ma szans. Niestety, decydujący wybór będzie wyborem Cath i Spoona, a reszta będzie mogła im gratulować, lub mieć pretensje.

Na swoją obronę dodam tylko: z Waszej strony nie było żadnego wpływu na zabicie de Worde/Rei/Strażnika.


@Zaalaos
Co do wskrzeszenia Mitry i pozbawienia mocy... może jakiś dobry okultysta by to ogarnął. Na razie z waszej wiedzy wychodzi, że wszystko (Mitra w pełnym pakiecie, przed którym pada się na kolana i płacze krwawymi łzami), albo nie wskrzeszanie go i ustabilizowanie sytuacji w Londynie. Padło coś o obsadzeniu Gwen Arwyn na stołku Księcia.


I teraz jeszcze przypomnienie: Wasze wspomnienia zostały wymazane, a później wymieszane z innymi wspomnieniami, innych wampirów uznanych za wiernych i wtłoczone Wam. Silniejsze wampiry zostawiły silniejsze wspomnienia (pamiętacie Valeriusa i zabawy z Anną?).

"Wiec w kwestii argumentu o tym, że tyle lat służyliście..."
Ktoś zaufany tyle lat służył.

"Chce odbudować Konstantynopol..."
Tak, ktoś zaufany dążył do odbudowania Konstantynopola.

"Kocham Brusillę i jest dla mnie najważniejsza!"
Tak. Dla kogoś w kulcie Brusilla jest najważniejsza. Co zrobi Spoon, gdy odnajdzie Bru, a ona go nie rozpozna?

Kim bylibyśmy, gdyby wszystkie nasze wspomnienia zostały wymazane, a w ich miejsce "wgrano" by wspomnienia innych osób? Czy nie mielibyśmy ich świadomości? Ich "duszy"?
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline