Cath skinęła głową.
- Ucieczka Anny przed Antygenem świadczy o tym, że jej instynkt samozachowawczy jest silniejszy niż wszystko inne i trzeba nacisnąć w odpowiednim miejscu. Zresztą rozmawiałam z Archontem. Hafsa jest zainteresowana dowodami obciążającymi Annę. Tak się składa, że jeden z moich towarzyszy ma dowody, że próbowała, w trakcie ostatnich nocy, w sposob niegodny, pozbyć się swego ojca Valeriusa i spróbuje je od niego wyciągnąć. Myslę, że w tej sytuacji łatwo będzie sprawić by zabraklo ksiecia w Londynie. To nie są własciwe czasy na bezkrólewie. A kto bylby bardziej odpowiednią osobą niż ty Starożytna. Camarilla musi to widzieć.
Cath czuła, ze Arwyn jest już przekonana i wewnętrznie cieszyla sie z tego. Sama nie pamiętala zbyt dobrze Boga Słońce Mitry ale te wszystkie wspomnienia, wizje, słowa, opowieści które słyszała, spojrzenia mówily jej jedno, że Mitra byl potworem i ból ktory teraz czuła sprzeciwiajac się jego woli nie był wygórowaną ceną za uniemozliwienie mu powrotu. A jeżeli się nie uda to jedynie prawdziwa śmierć będzie dla niej wybawieniem.