Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-05-2022, 12:41   #401
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Dwójka wampirów słabej krwi najpewniej nawet nie zdawała sobie sprawy z obecności skrytego w cieniu Tonego i jedynie porozumiewacze spojrzenia Utamukeeusa mogły dać caitifom cien podejrzenia, że wbrew pozorom byli w liczebnej mniejszości. Tony kiwnał zgadzając się puścić parkę wolno, choc bestia z furią wrzeszczała pod skórą domagając się dzikiej orgii przemocy i krwi. Krwi przede wszystkim.

Castelli ignorował ją jak tylko mógł utrzymując zewnętrzny spokój. Ostanie czego teraz potrzebował to kolejne pandemonium brutalnej walki. Zresztą nnigdy nie lubił folgować bestii, uznając ja za gorszą, może nieco wstydliwą część swojego jestestwa, próbującego kurczowo trzymać się na granicy człowieczeństwa.

Spotkanie przynajmniej dało swiatełko w tunelu i zawężało okręg poszukwań sztyletu skrytego z rozkazu świętej juz pamięci De Worde'a. Gdy Steven i Jason w końcu zniknęli, Tony wyległ z kryjących go cieni:

- Znajdźmy ten przeklęty sztylet i wynośmy sie stąd raz na zawsze... - syknął cicho.
 
8art jest offline  
Stary 12-05-2022, 08:42   #402
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Yusuf odprowadził swym niewidzącym wzrokiem puszczone wampiry. Tak bardzo chciał ich wyssać... Był zbyt głodny. W końcu gdy echo ich kroków ucichło wysłuchał słów Tonego.

- Tak. Szukajcie rozkopanej ziemi, ja wciąż nic nie widzę. - powiedział krótko i usiadł, skupiając się na otoczeniu swoimi zmysłami. Nie było to proste ze względu na przeraźliwy głód który wykręcał mu trzewia. Prawdę mówiąc sprawiło to po prostu że zaczął lepiej czuć Vitae Tonego i Uty, z trudem powstrzymując się przed myśleniem jak smakują.

Skupił się mocniej, odsuwając te myśli. Być może teraz, gdy byli tak blisko sztyletu uda mu się go wyczuć?
 
Zaalaos jest offline  
Stary 12-05-2022, 10:24   #403
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Podziemia pod Londynem.

Chwilę zajęły poszukiwania. Mimo starań Rei szybko dało się znaleźć grunt, w którym ktoś ostatnio kopał. Padli na kolana i zaczęli rozgarniać rękami dziurę w ziemi. Zawiniątko było pół metra pod gruntem. Pakunek z czarnego płótna, poowijany sznurem w kilku miejscach.

Wewnątrz spoczywał sztylet z brązu. Ten sztylet z brązu. Broń, którą Mitra używał w rytuałach. Przez milienia odbierał nim życie. Nosił go z namaszczeniem. Sztylet miał kilka tysięcy lat, a teraz wykopali go z błotnistej ziemi w dawnym tunelu technicznym metra w Londynie.



Mieli to. Trzeci z artefaktów, które mieli zdobyć. Okupiony zabiciem jednego z najstarszych londyńskich wampirów. Po to, by pamięć o kulcie Mitry nie zaginęła. O kulcie potwora, który nie liczył się z nikim. Wszyscy widzieli jak poderżnął gardło niewinnemu dziecku. Wspomnienie widziane oczami Richarda było przecież tak żywe…

Mitra, który przez lata był tyranem. Tyranem takim, że jego najbliżsi i zaufani towarzysze zaplanowali i wyegzekwowali zamach na niego. Yusuf, w którym płynęła krew Richarda czuł to najmocniej. Mieszanka poczucia lojalności wobec Mitry wirowała w jego umyśle na przemian z żywą nienawiścią do Mitry wyssaną z krwią de Worde.

Tak czy inaczej smak zwycięstwa był gorzki. Pozostawało im wierzyć, że Cath i Spoon będą mieć dużo łatwiej. W końcu w przeciwieństwie do de Worde Arwyn była wzorem lojalności wobec Mitry.

Muzeum brytyjskie w Londynie.

Cath czytała ludzi jak otwarte książki. I choć Arwyn nie była człowiekiem, to miała problem z ukrywaniem prawdziwych uczuć. Patrzyła na czapkę za zbrojonym szkłem z mieszanka podziwu i nienawiści.

Jaki był dla niej Mitra? Z pewnością był autorytetem i przywódcą. Bogiem. Taką budował wokół siebie historię. Bogiem okrutnym, czy miłosiernym? Czy była przy nim ze strachu o jego potęgę? Trudno było to zrozumieć z samego tylko spojrzenia.

Z drugiej strony były też słowa. Mój Bóg, mój Pan Mitra.

I wtedy wrócił do rozmowy z nimi.

- Czapka jest bezpieczna jedynie przy mnie, albo przy kimś kto jest lojalny wobec mojego Pana Mitry za cenę własnej egzystencji.


Galijka spojrzała w górę na Spoona i Cath.

- Służyłam memu Bogu długo i z zaangażowaniem. Widziałam go jak wynosił swe sług do światła i jak zmieniał swych wrogów w popiół. Prerogatywą Słońca jest wykorzystywać innych i niszczyć, jeżeli uzna to za słuszne. I właśnie to wam zrobił. Mój Pan Mitra poddał was ceremonii nazwanej Krwawnicą, gdzie jego boska krew i krew innych jego sług - w tym moja - mieszały się dla uzyskania idealnego Naczynia. Mój Pan wypełnił te naczynia poczuciem obowiązku, lojalnością i niekwestionowanym popędem do służenia Mu. Jeżeli Krwawnica wymazała to czymkolwiek mogła być dusza Naczynia… - Gwen zawahała się patrząc na Spoona i Cath, do których powoli docierał sens jej słów - Cóż, nie jesteśmy w pozycji, by kwestionować postanowienia Boga. To powód dlaczego wasze wspomnienia są jak potłuczone fragmenty. Wy nie istniejecie jako jednostki. Jesteście ledwie zbiorem odłamków wydestylowanych przez Boga. Spójrzcie na siebie, jak bardzo jesteście poddani boskiej woli naszego Pana. Moi ludzie obserwowali was jak biegacie po całym Londynie odzyskując te przedmioty. Wiecie co one robią? Mój Pan nie raczył mi powiedzieć, ale myślę, że wiem. To więcej Naczyń. Ale tym razem są wypełnione duszą zamiast jej pozbawione. To - uniosła dłoń i wskazała na czapkę spoczywającą za szybą - jest droga, którą Mitra powróci. Chwała Mitrze!

Po ostatnim okrzyku ludzie zaczęli zerkać w jej stronę.

Na twarzy Arwyn pojawiło się przerażenie, a Cath rozumiała wszystko aż za dobrze. Silna niezależna kobieta zawsze stojąca w cieniu Mitry. Odzyskała wolność i zaczęła walczyć o swoją pozycję. A teraz okazało się, że jej Bóg i władca miał wrócić. Wampirzyca zdawała się być przerażona tym, z jaką łatwością znów prezentowała swoją niezachwianą lojalność. To była okazja dla Cath. Arwyn potrzebowała bodźca. Wystarczyło ją pchnąć. Tylko czy Cath wiedziała już jaką chce podjąć decyzję?

Rozumiała ją. Spoon też ją rozumiał. Mitra był ich światem. Kochali go. Spoon kochał go na równi z Bru. Cath nie pamiętła żadnej innej miłości, jak to do swego Boga.

Z drugiej strony oni go kochali, a on nie miał żadnych oporów przed pozbawieniem ich duszy i wspomnień. Jakich jeszcze zbrodni się dopuścił? Czy mogli na to pozwolić? Tak naprawdę nie musieli decydować o tym do czego chcą pchnąć Gwen. Musieli zdecydować czego chcą sami dla siebie.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 12-05-2022, 20:26   #404
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację


-Masz rację - powiedziała Cath przyciszonym głosem.

-Mitra nakazał nam zebrać te przedmioty. Być może dzięki nim do nas powróci... - zawiesiła na chwilę głos Być może.... - W zamyśleniu spojrzała w dal jakby przypominając coś sobie, jednak chwila ciszy była celowa. Miała nadzieję, że otworzy ona przed Arwyn nowe perspektywy. Po chwili, nie dłuższej niż kilka oddechów, skierowała wzrok na Galijkę.

-W jednym się jednak Starożytna mylisz. Nie staliśmy się pustymi naczyniami. Nadal pamiętam mą Angelique, nadal mam moje własne pragnienia. Świadomie podejmujemy własne decyzje. Nie jesteśmy niewolnikami o Starożytna.

Cath starała się podburzyć Arwyn przeciwko Mitrze, jednakże w ten sposób, żeby jej słowa nie ściągnęły na nią Prawdziwej Śmierci, gdyby lojalność Arwyn zwyciężyła.


 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 12-05-2022 o 21:30.
Wisienki jest offline  
Stary 12-05-2022, 21:44   #405
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Spoon patrzył na Arwyn.

Nie wiedział co miał czuć. Co powinien czuć.

Był jakimś rozbitym szkłem? Naczyniem?

Otworzył usta jakby miał coś powiedzieć, ale zamknął je. Po prostu nie potrafił znaleźć słów.

Słuchał wymiany zdań pomiędzy Arwyn a Cath niewiele z niej rozumiejąc.

-Ja… -zaczął.

-Ja jestem… jestem sobą. - powiedział bardziej do siebie niż do kogokolwiek innego.

-To…. to czemu nas poddano nic nie zmienia.

Przeniósł wzrok na Cath. Ona też mówiła, że z nimi jest wszystko w porządku. No bo było do cholera było. Musiało być!

Nerwowo oblizał usta.

-Ja…. Ja… Potrzebuje się teraz napić. Naprawdę tego potrzebuje. Krew zmieszana z czymś mocnym. Chodźmy do elizjum porozmawiamy tam na spokojnie. - przeniósł wzrok na Arwyn.

-Bo Arwyn Regina nam trochę pomogła. - podrapał się po głowie.

-Albo chociaż udawała że pomaga. Proszę. Ja już naprawdę mam dość co chwila dowiaduje się czegoś co mnie wgniata w glebę i już po prostu nie wyrabiam. Do kurwy nędzy Brusilla, Antygen a teraz jeszcze to! Ma dość!
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 14-05-2022 o 08:32.
Rot jest offline  
Stary 13-05-2022, 09:40   #406
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Muzeum Brytyjskie.

Arwyn stała bez ruchu. Jednak Cath czuła, że słowa do niej trafiły. Cath czuła się dziwnie poddając w wątpliwość powrót swego władcy. Wcześniej zignorowałaby to uczucie. Teraz było to potwierdzenie słów galijki.

- Dobrze więc. Zniszczmy czapkę i zyskajmy pewność, że nie wróci. Ale najpierw jedna rzecz.

Rudowłosa spojrzała na Cath, bo to ona wydała się bardziej odpowiedzialna z dwójki wampirów, które tu przyszły jej z pomocą.

- Wyjdziemy stąd. Zabiorę czapkę, wy mnie wyprowadzicie. Potem sięgnę po władzę nad tym miastem. Mitra… - głos kobiety jakby się załamał - Mitra zostanie wspomnieniem.

Spoon i Cath poczuli przeszywający ból w sercu.

- Ale najpierw musimy ściągnąć moje imię z Czerwonej Listy. Nie boję się Alastorów. Większość bez problemu zabiję. Jednak jeżeli mamy w tym samym czasie odzyskać miasto, to będę musiała się skupić. A to oznacza, że nie będę mieć czasu zabijać kolejnych Alastorów. Zrobicie to dla mnie? Przekonacie Annę?

 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline  
Stary 13-05-2022, 22:47   #407
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Cath skinęła głową.

- Ucieczka Anny przed Antygenem świadczy o tym, że jej instynkt samozachowawczy jest silniejszy niż wszystko inne i trzeba nacisnąć w odpowiednim miejscu. Zresztą rozmawiałam z Archontem. Hafsa jest zainteresowana dowodami obciążającymi Annę. Tak się składa, że jeden z moich towarzyszy ma dowody, że próbowała, w trakcie ostatnich nocy, w sposob niegodny, pozbyć się swego ojca Valeriusa i spróbuje je od niego wyciągnąć. Myslę, że w tej sytuacji łatwo będzie sprawić by zabraklo ksiecia w Londynie. To nie są własciwe czasy na bezkrólewie. A kto bylby bardziej odpowiednią osobą niż ty Starożytna. Camarilla musi to widzieć.


Cath czuła, ze Arwyn jest już przekonana i wewnętrznie cieszyla sie z tego. Sama nie pamiętala zbyt dobrze Boga Słońce Mitry ale te wszystkie wspomnienia, wizje, słowa, opowieści które słyszała, spojrzenia mówily jej jedno, że Mitra byl potworem i ból ktory teraz czuła sprzeciwiajac się jego woli nie był wygórowaną ceną za uniemozliwienie mu powrotu. A jeżeli się nie uda to jedynie prawdziwa śmierć będzie dla niej wybawieniem.


 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 13-05-2022 o 23:18.
Wisienki jest offline  
Stary 14-05-2022, 08:02   #408
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Spoon patrzył to na Cath. To na Arwyn. Chyba nie do końca rozumiał co tu się wydarzyło.

Powinien reagować? Zrobić coś…

Ale przecież ufał Cath, ufał też Arwyn.

Tylko czemu chciały zrobić coś tak szalonego? To przez ten poryty rytuał? No okey zgadza się… był jakimś cholernym przegięciem… Chyba, chyba nawet jeszcze tego wszystkiego nie przetrawił. Ale… przecież chodziło o Mitrę. Ich Mitrę!

Tylko no... Mitra nie żył. Może da się go wskrzesić może nie.

A teraz napewno obie zginą jak przegrają w grę w którą postanowiły zagrać.
Mało tego Arwyn napewno pociągnie ze sobą Bru która tego nie zrozumie.

Spoon zacisnął zęby.

Do cholery przecież on sam też tego nie rozumiał!

Jednak kiedy Arwyn zapytała czy przekonają Annę do zaprzestania łowów to zacisnął usta w wąską kreskę żeby nie parsknąć bezradnym śmiechem.

Czuł się jak na jakiejś cholernej karuzeli gdzie siedział jako całkowicie przytłoczony przebiegiem wydarzeń pasażer.

-Zaraz chyba oszaleje. - powiedział krótko.

- Ja... Ja nie nadążam za wami. Przemyślałyście to wszystko? No i Arwyn Bloody Hell. Ja niedawno zastanawiałem się czy zabić Annę żebyś ty z Bru była bezpieczna a teraz chcesz żebym z nią po prostu porozmawiał? Naprawdę uważasz że jestem najlepszym gościem do przeprowadzenia tego typu rozmowy? - potrząsnął głową.

-Naprawdę chce się teraz napić. Potrzebuje tego.
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 14-05-2022 o 22:07.
Rot jest offline  
Stary 14-05-2022, 19:45   #409
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Cath uśmiechnęła się uroczo do Spoona i powiedziała;
- Wszystko to co robimy robimy dla dobra i bezpieczeństwa naszego oraz Brusilli, kto zapewni jej większe bezpieczeństwo niż Arwyn, kto się o nią bardziej zatroszczy niż wy we dwoje - Ventrue sączyla jad do uszu swojego towarzysza. Wiedziała, że podobnie jak ona był świadkiem okrucieństw Mitry, wiedziała że i on wiedział jak trudne jest życie w cieniu okrutnego Boga, który nikogo nie oszczędzał.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 14-05-2022 o 19:47.
Wisienki jest offline  
Stary 14-05-2022, 22:47   #410
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Spoon spojrzał na Cath. Nie chciał by stała się jej, im krzywda.
-Pomogę. - powiedział w końcu i wbił wzrok w podłogę. Czuł się brudny.
Ale do cholery nauczył się funkcjonować z tym uczuciem i podejrzewał że radził sobie z tym znacznie lepiej niż którykolwiek z Heroldów. Zresztą jak go Uta określił? Jako Hienę? Tak… Chyba właśnie tym był. Niektórzy po prostu nie mogą być niczym więcej niż tak naprawdę są.
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 15-05-2022 o 06:49.
Rot jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:45.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172