16-05-2022, 17:12
|
#33 |
Młot na erpegowców | Użyłam spoilerów, bo dałam się zbaitować, a nie chciałam zalewać wątku niepotrzebnym morzem tekstu
Nie krytykuję niczyjego stylu gry i podejścia do treści książeczek, ale jak już rozmawiamy, o czym mówi konkretne dzieło, to lepiej opierać się na tym co w nim napisano. A nie prywatnej fikcji (headcanonie).
A, że książki/filmy/gry/komiksy czasami sobie (wzajemnie) przeczą to naturalna kolej rzeczy. W niemal każdym uniwersum. Niekiedy to kwestia ego twórcy, który koniecznie musi inaczej, innym razem ignorancji lub lenistwa, często też faktu, że stare i obszerne franczyzy/settingi są niemożliwe do spamiętania. Jednak wierzę w krytyczną analizę tekstów i dlatego staram się opierać na wersjach bardziej sensownych i lepiej popartych dowodami.
Wiadomo, że poszczególne wizje odbiorców mogą rozbijać się o semantykę i wieloznaczności. I fakt, 1e i 2e dzieli prawie 20 lat. Sporo się od tego czasu zmieniło. Lecz mimo wszystko dla mnie wspomniane fragmenty z 1e wcale nie są zbyt jednoznaczne (może poza opisem Miragliano, który świadczy na korzyść mojej tezy). Są dość ogólnikowe. Do tego akurat mapa (starego) świata i nazewnictwo praktycznie się nie zmieniły od tamtej pory. A przede wszystkim, powtórzę po raz kolejny, GW nigdy nie słynęło w dizajnie z subtelności, więc gdyby chciało zrobić z Tilei 2,5k KI w głównej mierze quasihelladę, to nie czaiłoby się z jakimiś subtelnymi podobieństwami w opisach lokacji, tylko na pełnej pojechało (pseudo)greckimi imionami i nazwiskami mieszkańców, toponimami, określeniami oręża i taktyk oraz jednostek wojskowych i administracyjnych. Jeśli przytoczone wcześniej przykłady ze Starego Świata są niewystarczające, to zobaczcie sobie pseudomezoamerykańskich jaszczuroludzi. Nikt nie bawił się w mgliste pisanie, że mają w miastach piramidy schodkowe (które IRL spotykane były na całym świecie), tylko zżynano, ile się dało, wszystko to, co było oczywiste. Zatem nawet jeśli w opisie Tilei znajdzie się jakieś odosobnione fragmenty świadczące (albo sprawiające takie wrażenie) o nawiązaniach do Rzymu, Etrusków, Greków itd. to najwyżej będą zaledwie smaczki, a nie wyznacznik głównego theme lokacji. Bo to po prostu nie w stylu twórcy.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. |
| |