Alaistair dorwał mapy, szkatułkę z kryształami... teraz odpinał masy z blasterami i pakował do torby. Jeden z nich przypinając sobie. Dotyk miękkiej dłoni na ramieniu. Spojrzał na Yvette.
- Czekamy na rozkazy. - powiedział ze spokojem - To zyskowne, a Papa jest naszym przyjacielem. Prawda Ladra?
W myślach natomiast dodał "Jeśli on padnie, to Baltranie nie trafią pod jego opiekę... a wtedy my..."
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |