Lol, przetrwał bez pogoni dosłownie za rogiem i sorry, ale przed sesją to można cuda pisać. Realia teraz są takie że mróz, zima, śnieżyca i nie przetrwa się w takich warunkach długo. I jaki poszukiwany wóz?
Jeszcze nie jest zabrany a już go opisujesz jako poszukiwany? Można ukraść tak że zanim się ktoś zorientuje my będziemy daleko i wóz zmienimy znowu. Tak, widzę to jako realną szansę - drogi. Bo, niesamowite, już mamy ogon więc nieważne gdzie i jak pójdziemy to oni ruszą za nami. Na drodze przynajmniej szybciej się przemieścimy niż pomiędzy krzakami i nie ma się co oszukiwać - śladów tak dużej grupy się nie ukryje. Plus MAMY ZIMĘ I ZAMIECIE. Więc tak, nadal uważam że miasto i samochód to lepsza opcja.
Edit:
Cytat:
Jestem za tym, by jak najdalej jechać skuterami
|
Przy takiej pogodzie to nie będzie daleko - hipotermia.