Kobieta, na początku odmawiała dalszego marszu, ale wreszcie udało Ci się ją przekonać. Ludzie ledwo biegli dalej. Zobaczyłeś wyjście z kanałów. Cwylie zaczęli płakać. Chyba z radości. Otworzyłeś kanał i zobaczyłeś budynek na którym jest wasz transportowiec. Słyszysz jak jadą czołgi. Niedługo wyjadą z za zakrętu i zobaczą was. Patrzysz jak druga grupa biegnie już po rozwalonych schodach budynku na górę. Jesteście już blisko wygranej. O ile czołgi was nie namierzą. |