Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2022, 16:28   #156
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Diana i Ed

Sędzia wysłuchał oskarżonych w milczeniu. Spojrzał najpierw na Eda, potem na DIanę, Zamyślił się, zmarszczył brwi, po czym przemówił.

- Sprawdzimy wszystko. Jeśli rzeczywiście byt międzywymiarowy nie został przez Was sprowadzony do Halcyon City, to nasi okultyści powinni być w stanie to potwierdzić.

- Odnośnie stawiana oporu podczas zatrzymania, to nawet, jeśli nie użyło się swoich mocy, nie uciekło ani nie wezwało bogini do tego świata, to oplucie funkcjonariusza A.E.G.I.S na służbie dalej się liczy jako stawianie oporu, Zgodnie z materiałem dowodowym, do oplucia doszło podczas próby zaaresztowania. Tylko dlatego, że do wspomnianego zaaresztowania doszło.

- Cieszy mnie, że pan Ed zdaje sobie zdaj sobie sprawę z powagi sytuacji. Nikt nie ma prawa pluć na funkcjonariuszy publicznych, zwłaszcza zaś osoby o supermocach. Obawiam się, że na terapii się nie skończy. Odpowiednie akty prawne nie przewidują TYLKO terapii. Istnieje też kara.... - sędzia wzdechnął - Ale oczywiście, o tym zadecyduje inny sąd w innym postępowaniu. My tutaj zajmujemy isę tylko ewentualną kaucją i jej wysokością.

- Pani Diano - sędzia przyjrzał się dziewczynie uważnie - Może się pani bronić. Milczenie też jest formą obrony. Jednakże, pan Ed ma dużo do powiedzenia, pani zaś praktycznie nic. Jeśli chce pani się z nami czymś podzielić, czymkolwiek, to jest to właściwa chwila. Nie ma większego celu w byciu wstydliwą bądź nieśmiałą. Od pani słów lub milczenia zależy bardzo wiele. I jako sędzia mam obowiązek pani wysłuchać i być bezstronnym. Mam nadzieję, że zdaje sobie pani z tego sprawę?

Mephisto

Agent Smith siedział naprzeciwko MEphista i uważnie notował wszystko, co ten mówił. Gdy skończył, zdjął czarne okulary przeciwsłoneczne i przetarł sobie oczy. Młodzieńca uderzyło, że musiał się czuć bardzo zmęczonym. Dopiero teraz to dostrzegł.

- Sprawdzimy to wszystko... - powiedział agent po chwili milczenia - To samo, mniej więcej, mówili Ed i Diana. Para szczeniaków... ale może mieli rację? Muszę przyznać, że mówisz ze znacznie większym sensem. Mamy ekspertów, także od wymiarów i okultyzmu, wszystkiego się dowiemy. I tak, o ile się orientuję, ten król czy tam książę elfów ni powinien móc się tutaj pojawić. Skoro do tego doszło, i nie mieliście z tym nic wspólnego... - westchnął boleśnie i głęboko - Dziękuję za wyjaśnienia. Jeśli chodzi o Ciebie, to jesteś oskarżony tylko o nieodpowiednie zachowanie w trakcie misji. Zważywszy na okoliczności, to jest to wykroczenie, a nie przestępstwo, a i to wątpliwe. Z poczucia obowiązku dam Ci mandat... powiedzmy, 100 dolarów, niższy być nie może. Jeśli odmówisz, sprawą zajmie się sąd. Twoja decyzja? - spojrzał prosto na chłopaka swoimi ciemnymi oczami. Były przekrwione, a skóra wokół nich pomarszczona i poszarzała.
 
Kaworu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem