Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2022, 22:35   #43
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
W świetle kuli ognia możliwe było dostrzeżenie wyraźnie sześciu pozbawionych gracji stworzeń z połamanymi zębami na niewielkich twarzach. To były twarze zmaltretowanych, młodych ludzi.
Jednemu potworowi nagle pojawiająca się kula ognia zrobiła dziurę na wylot w korpusie, drugiemu przypiekła ramię. Reszta runęła po trzeszczącej posadzce w kierunku wędrowców.

Zygfryd poczuł do głębi duszy czar Krugana. Zdawał mu się bliski, wypełnił unicestwiającą mocą i klekotem kości cały pokój i sąsiednie kondygnacje. Nie wpłynął jednak na pędzące ku nim pokraki.
Obok krasnoluda przeleciała kolejna ognista kula. Tym razem rozwścieczone potwory wyskoczyły jednak z obłoku ognia, poważnie osmalone i poparzone, rzucając się ku gardłu i nogom Zygfryda.
Kolejne dwa dopadły do Krugana.

Obok wybebeszonego Atoriusa rozpoczęła się kotłowanina. Krasnolud uniknął rozpłatania brzucha ostrymi szponami jedynie dzięki magii pierścienia, która z rozbłyskiem odbiła łapska potwora od korpusu Krugana. Człowiek pod gradem zamaszystych ataków pazurami cofnął się dwa kroki, mimo to nie uniknął jednak obrażeń. Zbijając ręką jedno ramię odsłonił pierś, którą dosięgnął atak rozdzierający szatę i skórę pod nią. Lepszego momentu na czarowanie w obronie własnej mogło dla niego już nie być!
Tymczasem obok Krugan dobył już miecza i odciął się przeciwnikom, ale tylko odgonił ich od siebie szerokim cięciem.
 

Ostatnio edytowane przez Avitto : 26-05-2022 o 14:35.
Avitto jest offline