Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2022, 23:37   #182
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Spalona świątynia, poranek 21 shnyk-ranu

Bhurrek powarkiwał cicho w trakcie chaotycznej przemowy dziewki, lecz chociaż po łbie chodziła mu myśl, aby ją ugryźć dla zastraszenia w rękę czy nogę, koniec końców odstąpił od tego radykalnego pomysłu - mogło to wszak spotkac się z niezrozumieniem reszty mieszkańców Wypasu. Zamiast tego odstawił ją zatem na posadzkę i zaczął spozierać na kompanów uderzając jednocześnie maczugą w otwarty spód pustej łapy.

- Hajdi na Wiktora - powiedział prostując się na całą swoją wysokość w zamiarze zastraszenia pozostałych dwóch członków sfory - Un znawyte wseko. Możeli czarownik? Bhurrek wielgchny mocarny, Un bumca-bumca wew Wiktorowy łebepet, a un wseko wyjawi! Hajdi hajdi!

Nie przestając wywijać groźnie swą nowiutką, ale już szczerze ukochaną maczugą, kudłaty barbarzyńca podszedł do krawędzi balkonu i zaczął przyglądać się dziwacznemu bydłu. Nie do końca rozumiał te wszystkie skomplikowane terminy, jakimi natrętnie zasypywał go chudy elf, ale domyślał się ich sedna - ostrouchy sądził jakoby bydlaki przed domem Wiktora były ożywieńcami, a może nawet martwiakami!

Martwiak martwiakiem, a reputacja Węszymordów reputacją. Bhurrek nie zamierzał mitrężyć czasu, bo po prawdzie znowu zaczynał być głodny.

- Hajdi hajdi, mienkieszony! - zawarczał na kompanów chcąc dodać im animuszu.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline