29-05-2022, 14:38
|
#122 |
Kapitan Sci-Fi | - Ogarnęliśmy temat, gdzie się szlajasz? Spotkajmy się i wynosimy stąd.
Edge usłyszał głos Lyn w słuchawce.
- Siedzę sobie wygodnie w kokpicie Kuratora. Sprężajcie się, mamy mało czasu. Zaraz tu będzie połowa policji Coronet City.
Syreny, które zabrzmiały niedługo potem, gdy Allcax skończył mówić, potwierdziły, że miał rację. Gdyby tylko potrafił latać tym złomem, zapewne kusiłoby go żeby odlecieć samemu. Raczej by tego nie zrobił, to nie w jego stylu zostawiać kogoś z tyłu, ale pewnie poczułby pokusę. Dlatego w sumie się cieszył, że nie potrafił zrobić więcej niż włączyć silniki i systemy obronne statku.
- Dajcie znać jak będziecie blisko, bo inaczej poszatkują was automatyczne wieżyczki. |
| |