Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2007, 21:34   #28
Gem
 
Reputacja: 1 Gem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znany
Gnargo nie zwracał uwagi na przyjezdnych, starał się skupić wyłącznie na ćwiczeniu. Jego uwagę przykuł dopiero krzyk. ~~Drze się jakby ją ze skóry obdzierali... zaraz... za cicho... Drze się jakby ją dopiero co mieli obdzierać. Śmieć!~~ Ta myśl spadła na krasnoluda jak piorun. Przerywając ćwiczenia, pomknął w kierunku karczmy szykując się do walki.

Biegł, szybko i sprawnie... jak na krasnoluda. Po przybyciu na miejsce wyprężył się w pozycji do ataku przed grupą gapiów i obserwując zdarzenie przygotowywał scenariusz potyczki. ~~Po sprawie~~ Po chwili stanął prosto na obydwu nogach i podszedł do grupki osób, spoglądając w oczy tym, którzy za bardzo "zainteresowali się" jego przybyciem. Starał się przecisnąć przez gapiów, co było niezwykle trudne. ~~Trup i to bez mojego udziału. Co raz słabszy jestem.~~ Starał się przyjrzeć martwej kobiecie na tyle, na ile to było możliwe. Wdychając zapach dość dawno już zadanej śmierci, odtwarzał ostatnie chwile ofiary. Gnargo od niechcenia zadawał sobie pytania. Nie był ciekawy martwej już osoby. Bardziej z chęci myślenia o śmierci i sposobie jej zadania zainteresował się jej dawcą. ~~Kto lub co mogło to być? W jaki sposób zadało śmierć? Czy była bolesna? Co czuła ofiara, a co napastnik? Gdzie wtedy byli? Co robili?...~~ Pytań było wiele, miał nadzieje, że wkrótce pozna i odpowiedzi.
 
Gem jest offline