Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-06-2022, 00:01   #12
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Wymach i uderzenie. To było teraz najistotniejsze trafić w cel, który znajdował się przed nim, a był mu przeszkodą, do celu głównego, który to wszystko zaczął. Pulsująca krew w żyłach sprawiała, że myślał tylko o zgniataniu kości i miażdżeniu mięśni, których dźwięk przyprawiał go o przyjemne ciarki. Jeszcze nie tak dawno zakończyła się jedna bitwa z Uszatymi, a teraz była okazja, aby przypieprzyć komuś znowu.

Niestety, ale "Pipa" nie pozwolił mu skupić się na miażdżeniu łba Judy, wymachując w stronę kowala swym złomem, który minął go o cal. Trochę otrzeźwiał po tym jak usłyszał świst koło swojego ucha, a sam mało nie wpadł do grobu z znajdującym się tam półorkiem. Nie otrzeźwiał jednak na tyle, aby dalej w swoim szale wymachując na odlew młotem, który trafiając zmiótłby z drogi każdego napotkanego. Jednak po chwili słychać było krzyki, które całkowicie go wyrwały z sytuacji, ale te okazały się jedynie kłamstwem. Teraz było już za późno, aby wznowić walkę, bo zostałby uznany za prowodyra.

Dopiero w tym momencie usłyszał krzyki swojego ojca, który zapewne próbował go powstrzymać już od samego początku. Thorben jednak tylko z pogardą wydmuchał mocno powietrze nosem jak rozjuszony byk widzący czerwoną płachtę. ~ Trzeba było zostać w domu, a nie nas ciągać, to nie miałbym okazji do bitki.~

Mimo zakończonej pozornie walki Thorben nie był zadowolony z końca jaki nastał. Chętnie dokończyłby to, co rozpoczął Barnaba Bo. Nie umknęło też uwadze mężczyźnie to, że Fabian ciągle przybierał dogodną mu pozycję, gdyby walka jednak nastała ponownie, więc kowal poszedł w jego ślady, jeszcze mocniej ścinając trzon młota.

Myśl o jeszcze większym dzieleniu spadku, którego wielkości tak naprawdę nie znali, jeszcze bardziej zdenerwowała Stonestrika. Bo niby na jakiej zasadzie im coś się należy. Babom, starcom, gówniarzom, a także innym, którzy ani razu nie pomyśleli, aby zadziałać na rzecz karawany, stanąć w jej obronie, albo zrobić cokolwiek innego pożytecznego, a każde kolejne zdanie wyprowadzało go coraz bardziej.

- "Drobne sprzeczki?" - Powiedział doniośle Thorben cytując Pompa z przed chwili - "Wśród przyjaciół." Jeżeli można nazwać sprzeczką przyjaciół sytuację, gdy jedni bez ostrzeżenia zabijają drugich - Wskazał ruchem głowy dziurę, w której znajdowały się dwa truchła zamiast jednego - A następnie próba zamordowania całej reszty, bo coś im się nie podoba, to ja nie mam pojęcia w jakim świecie żyjemy. Może ja nie należę do najmądrzejszych, ale swój rozum mam. Nie wierzę w umowy z ludźmi, którzy zaczynają negocjacje od mordu. Nie wierzę, że taki człowiek dotrzyma umowy. Może się mylę Barnaba Bo? Możesz przysiądz na życie własnej matki, że nie złamałeś żadnej przysięgi?

Ręka, dłoń oraz nogi kowala były ułożone w taki sposób, aby móc wykonać szybki unik i wyprowadzanie kontr ciosu. Nauczony wydarzeniami sprzed chwili, wiedział że może spodziewać się lecącego w jego stronę kolejnego sztyletu.




19, 9, 6, 2, 5
 
Elenorsar jest offline