Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2022, 11:38   #186
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu

Milcarr miał już dość noszenia maski, patrzenia na świat pryzmatem niemal martwiaczym, a do tego nachodziła go swiadomość faktu, że mała książeczka jakiej właścielem prze zjakiś czas był Wańka, a teraz Victor musiała być tak pożądanym przez katański wywiad przedmiotem. I choć własciwie wcale się temu slepak nie dziwił, to obawiał się jednego: nawet jesli wyrwią książeczkę z rąk balsamisty, to zła wola jak niechybnie zaklęta była na kartach niewielkiego woluminu, przejmie kolejne ciało, aby kontynuować to co sobie zamierzyła. A najgorsze było, że nie miał zbytnio pomysłu jak temu zapobiec.

- Wszystko wskazuje na to kurwa muthra, że notes który zostawił syn sołtysa obdarzon jest swiadomością jakowąś. Musiał on wpierw Wańkę opanować, bo przecie przygłup biegłym w czarach byc nie mógł a teraz Victor na postronku złej woli chadza. Jak już nam się uda balsamiste z czaru wyswobodzić, to co by mi się żaden tknąć tej książki nie ważył, bo jeszcze przyjdzie nam swojego tłuc, rozuemiecie?

To rzekłwszy spojrzał bacznie na towarzyszy, po czym ściągnłą maskę, która zdawała mu się teraz w domostwie Victora niepotrzebną, a byc może mogła nawet utrudnić przeprawę, jesliby nie mgł nalezytej uwagi poświęcać tym co jeszcze w objęcia smierci nie poszli. Nie wiedział na co może byc stać Victora, ale wnioskując po tym, co pokazał przygłup Wańka, to nie nastrajało to optymizmem.

- Nie mitrężmy czasu, jeszcze może przyjdzie pora na te smakowitości chciwym okiem spojrzeć.
 
8art jest offline