Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2022, 10:00   #11
Alex Tyler
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Anonim Zobacz post


Wróć jak się uspokoisz. Albo nie wracaj. Jak chcesz.
Albo to gaslighting, albo zwykła projekcja. W pierwszym wypadku poćwicz, bo dość nędzny. Tak prostackie i wtórne wmawianie jest wręcz noobskie. W drugim, zastosuj się do własnej rady

Poza tym, w ogóle daję Ci moją uwagę i nie zgłaszam offtopu tylko dlatego, że specjalnie chcę byś się tak produkował

Cytat:
Napisał Anonim Zobacz post
Bo myślą, że są anonimowi w związku z czym mają mniej wstydu wobec rozmówców. Część z użytkowników tego forum nie mówiłaby do mnie takich bzdur jak tu piszą, bo czuliby wstyd.
A czy ty czujesz wstyd?

Cytat:
Napisał Anonim Zobacz post
Gry rpg niewiele różnią się od planszówek, a nikt normalny nie byłby zły za zabicie królowej w szachach, czy dokonania rzezi całych batalionów w Ryzyku.
Jak na zwykłe gry, to strasznie przeżywasz to, że ktoś może chcieć grać po swojemu. Na dodatek uderzasz w jakieś gromopierdne narracje i teorie spiskowe.

Cytat:
Napisał Anonim Zobacz post
Wyobraźmy sobie jakby ten typ od ŚJ miał narzędzie w rodzaju karty x - pojawia się w grze jakaś sekta, z którą macie współpracować, a on wyciąga kartę, pojawia się demon, a on wyciąga kartę, pojawiają się anioły, a on wyciąga kartę, używacie magii, a on wyciąga kartę. I według tych polityków nie można dyskutować z kartą. Nie ma sesji.
To tylko pogaduchy na jakimś niszowym forum, mnie też nie chce się spinać i być ultra merytoryczną. Ale jak masz ciągle stawiać strawmany to po co w ogóle pisać? (tak, wiem, po co naprawdę piszesz, ale to figura retoryczna) Zresztą, swego czasu zrobiłeś coś podobnego. Przyszedłeś na sesję, której pierwszy rozdział miał być railroadem (było to z góry i bezspornie ustalone), a na złość wszystkim musiałeś robić wszystko sam i na odwrót

Cytat:
Napisał Pinhead
Jak ktoś chce doświadczyć idylli, gra w MyLittlePony, a nie płacze, że w ZC, czy Kulcie jego postać została zabita, zgwałcona, lub torturowana.
Fałszywa dychotomia. Jest jeszcze wiele odcieni pomiędzy, gdzie można jak najbardziej komfortowo grać, czy zwyczajnie dozować triggry/negatywne emocje według preferencji. Wyjaśnię (i odniosę się do podanego przez Ciebie przykładu). Przeczytałam wszystko, co tylko oznaczone było nazwiskiem Lovecrafta, po angielsku i polsku, i owszem, były zgony oraz pewnie kilka sytuacji dałoby radę podciągnąć pod tortury psychiczne/fizyczne. Jednak jakoś nie przypominam sobie, by choćby dotknięto tam tematyki przemocy seksualnej (Lavinia Whateley oddała się Yog-Sothothowi z własnej woli). Co do Kultu, to oczywiście takie elementy można zawrzeć, ale nie są one obligatoryjne. Jest całe mnóstwo horrorów bez scen tortur, a co dopiero gwałtów. I jak już pisałam, opisywane przez was sytuacje i tak byłyby skrajnie niespotykane. Z reguły każdy ma przynajmniej ogólne wyobrażenie czego dotyczy tematyka danej gry i na co się godzi. Do tego sporo rzeczy ustala się już przed sesją (o dziwo, na Lastinn z reguły nie, i były przez to bywały inby). Więc to są znikome przypadki, że ktoś wtedy zgłasza takie pretensje. Oczywiście, o ile mówimy o elementach typowych i obligatoryjnych, co jak wykazałam, nie zawsze tak wygląda jak tu sugerujesz. Jeśli na przykład graczka oczekiwała sesji Kultu w stylu serialu "Archiwum X" (Kult jest do tego wręcz stworzony), a genialny MG stwierdza, że dorzuca scenę gwałtu na jej pokonanej żeńskiej BG dla "dramaturgii", rEaLiZmu czy innego biednego powodu, to ta graczka ma prawo czuć się wtedy konkretnie wkurzona. Ja użyłabym wtedy karty X (pun not intended), a najchętniej jeszcze solidnego bitchslapa na takim prowadzącym.

Cytat:
Napisał Pinhead
To także swego rodzaju symulacja realnych sytuacji, które pozwalają nam trenować i szkolić się, by nabyć odporności w realnym życiu.
Oczywiście rozumiem, że dzielisz się swoją prywatną opinią. Bo nie pamiętam, by Gygax coś takiego powiedział, albo gdzieś widniało to w oficjalnej definicji. I według mnie od pracy nad kondycją psychiczną są wykwalifikowani specjaliści, a nie rozgrywki o kowbojach, piratach, elfach i megazordach w nerdowskim gronie. To jakby powiedzieć, że machanie badylem jest uczeniem się samoobrony. Jednak potrzeba do czegoś takiego odpowiedniego przygotowania, szkolenia i właściwej praktyki.

Cytat:
Napisał Pinhead
Zwolennicy RPG-owego BHP, powiedzą pewnie, że to dla tego, że ofiary przemocy bały się się odezwać, by nie wyjść na słabeuszy.
Poniekąd tak, jeśli ktoś taki grałby z osobami pokroju Anonima. Chyba nikt nie chciałby dostać bullyingiem, za to, że coś mu się nie podoba w sesji.
 
__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 12-06-2022 o 10:05.
Alex Tyler jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem