|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-06-2022, 10:00 | #11 | ||||||
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Albo to gaslighting, albo zwykła projekcja. W pierwszym wypadku poćwicz, bo dość nędzny. Tak prostackie i wtórne wmawianie jest wręcz noobskie. W drugim, zastosuj się do własnej rady Poza tym, w ogóle daję Ci moją uwagę i nie zgłaszam offtopu tylko dlatego, że specjalnie chcę byś się tak produkował Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 12-06-2022 o 10:05. | ||||||
12-06-2022, 10:12 | #12 |
Moderator Reputacja: 1 | Mam wrażenie, że główny problem Alex wynika z tego, że przeciwstawia swoje "przyjazne granie w RPG" jakiejś złej, krwiożerczej grupie jak tu ujęła "nerdów udających magów i wróżki". Jeśli faktycznie gra się z takii ludźmi, to przed jakimikolwiek narzędziami krokiem jest zmiana grupy. Po prostu. I niech grają po swojemu. Robienie jakiejś krucjaty "jak śmiecie grać w taki sposób" jest postawą w do…ładnej symetrii do Anonima. Ten sam kierunek wektora działań tylko przeciwne zwroty.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
12-06-2022, 11:07 | #13 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Niepotrzebny symetryzm. I ja nie mam problemu, że ludzie grają po swojemu. A co dopiero w ciemnych kolorach. Sama jestem prawdziwą fanką szarej narracji, realizmu, brutalności, naturalizmu, grimdarku (i z doświadczenia powiem, że wielu fanów tego gatunku to zwykli pozerzy, którzy jedynie lubią tylko taką otoczkę, ale psioczą gdy tematyka zaczyna dotykać ich BG) itd. Wręcz się tym fascynuję. Po prostu po ludzku rozumiem, że ktoś może czegoś z tego nie lubić. I bawi mnie nadmierne puszenie się niektórych RPGowców (dlatego celowo infantylizuję w rozmowach ten format rozrywki). Zwyczajnie tłumaczę, dlaczego taka jest filozofia zawarta w podręcznikach. Chodzi o podstawowy instruktaż grania (przede wszystkim z randomami). Bo nie zawsze trafi się idealnie dobrana grupa. Nie zawsze są nieskończone możliwości zmiany ekipy. Nie zawsze ludzie są świadomi, że inni mają różne gusta i wrażliwość. Czy rozumieją sens dogadywania kształtu rozgrywki (bo RPG traktują jako teatr jednego aktora). A warto by takie osoby przynajmniej spróbowały w jednej z takich sytuacji znaleźć jakiś wspólny grunt do grania (i tu przydatne jest takie słowo jak kompromis). Fani krawędzi nie powinni wykluczać, poniżać, wyśmiewać kogoś ani celowo wystawiać kogoś na nieprzyjemne bodźce, tylko dlatego, że może mieć problem z jakąś drażliwą tematyką (z reguły z poważnych powodów). Bo krawędzie są sednem naprawdę niewielu gier (nwm, F.A.T.A.L.?). I nie ma tu dokładnie przeciwnego bieguna, bo to, że ludzie nielubiący jakiejś kluczowej dla sesji tematyki zgłaszają się, by na złość rozwalać sesje narzędziami bezpieczeństwa to zwykły sofizmat rozszerzenia. Tu nie ma dyskusji (zacznijmy od tego, że stereotypowa ekipa krawędziowców nawet by nie zaakceptowała czegoś takiego jak narzędzia bezpieczeństwa).
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. |
12-06-2022, 11:15 | #14 |
Reputacja: 1 | Nie trywializuję tematu traum. Trywializuję głupotę i hipokryzję. Jeśli autor podręcznika do RPG w jednym zdaniu zachęca do dyskusji i jednocześnie kategorycznie zabrania zadawania pytań, to jest to zabawne i godne przynajmniej politowania, a w najlepszym razie obśmiania. Ponadto, żaden regulamin czy to w postaci BHP do systemu RPG, czy w postaci regulaminu na LastInn nie zapobiegnie ludzkim przywarom jak choćby takim jak zastosowana przez Ciebie Alex Tyler niepotrzebna i wybitnie niesmaczna próba zdyskredytowania rozmówcy, który się z Tobą nie zgadza, poprzez konotację jego słów z... gwałtami na kobietach. Nawet w tak ogólnym kontekście w jakim to przedstawiłaś. Postaraj się proszę nie mieszać ludzkich tragedii niezależnych od RPG, z jakimś BHP w podręcznikach udawania wróżek i rycerzy. Traumami winni zajmować się specjaliści, a nie Mistrz Gry, czy współgracze. I jakkolwiek cieszy wrażliwość, którą demonstrujesz, tak już jad który jej towarzyszy jest niepotrzebny. My dziadersi, jak nas nazywasz, też wbrew temu co można sądzić o naszym peselu potrafimy wykazać wrażliwość. A BHP jestem wrogiem z zasady. Bo tam gdzie pojawiają się regulaminy działania zdrowego rozsądku tam kończy się zazwyczaj zdrowy rozsądek. Regularnie piszę i tłumaczę instrukcje do procedur diagnostycznych i z ciężkim sercem zostawiam w nich oryginalne wiadomości, że odczynników chemicznych nie należy pić i zjadać. Te informacje nie służą jednak niezjedzeniu odczynnika chemicznego. Służą ochronie producenta odczynnika przed prawnikiem, który go pozwie za brak takiej informacji w przypadku gdy jakiś głupek rzeczywiście wypije to świństwo. Tak samo w RPG: Wprowadzasz kolejną zasadę wymierzoną we (słusznie poniekąd) współgraczy notorycznie przekraczających granicę (co na nich i tak nie podziała). Ale jest ich promil, a ograniczasz i narażasz wszystkich innych. Ja na przykład nie zrozumiem oburzenia współgracza gdy stworzę postać BG, której będzie usługiwał niewolnik (nie daj boże czarny). A w myśl nowego BHP, mam w milczeniu zedytować postać i wyciąć wątek, bo X się poczuł dotknięty. I jeszcze przy próbie zapytania dlaczego, będę napiętnowany, że niby nie umiem bawić się bez niewolnictwa. A w przyszłości jeśli ten ruch się będzie nadal rozwijał, może i pozwany. Nie podoba mi się takie podejście i jego perspektywy.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
12-06-2022, 11:24 | #15 |
Reputacja: 1 | Top temat. Z ciekawości aż sięgnąłem do podręcznika PF 2e., który wywołał tą dyskusję i czuję, że muszę zaznaczyć że Paizo nie narzuca nikomu stylu gry. Przedstawił po prostu "baseline" zasad, co ja odczytałem bardziej jako sugestię wymierzoną w nowych graczy i MG, którzy nie mają doświadczenia w RPGach. Bo jednak w Internetach (chociażby na reddit) sporo jest historii o sytuacjach, które nigdy nie powinny mieć miejsca w grze towarzyskiej, jaką bez wątpienia są tabletopy. Tak też tego, nikt nikomu nie narzuca, jak grać. |
12-06-2022, 11:31 | #16 | |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Dla niektórych choćby wspomnienie o czymś jest narzucaniem. Cytat:
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. | |
12-06-2022, 11:43 | #17 | |
Reputacja: 1 | Widzę, że Alex Tyler nadal nagrzana wojującą ideologią polityczną. No cóż, chyba nigdy nie przestanie skoro i moderatorzy ją zachęcają do takiej postawy. Cytat:
No, ale dajesz te historyjki, które nie powinny mieć miejsca w grze towarzyskiej. Prawdopodobnie i tak są zmyślone, a jeśli już były to można było je rozwiązać zwykłą rozmową (która nie jest żadnym "safety tools", bo to określenie dotyczy szalonych reguł przeciwstawiających się rozmowie - karta x bez dyskusji to jest dokładnie coś przeciwnego rozmowie). | |
12-06-2022, 11:54 | #18 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Najpierw trzeba odbyć poważną rozmowę, by przyjąć zasadę używania karty X I lines and veils (czy wypełnianie karty consentu) to też safety tool, tylko bardziej prewencyjny. A co do historyjek, to wszystkie nie mogą być fikcyjne Nie tylko na redditach są, na facebookowej "Panie i Panowie Zagrajmy w RPG" było wiele takich wątków i masa komentarzy. Ja znam też anegdotycznie mnóstwo podobnych.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. |
12-06-2022, 12:39 | #19 | |
Reputacja: 1 | Mogą. Cytat: Jeśli byłoby wymuszone używanie tych tak zwanych "safety tools" to pewnie nie tworzyłbym gier, a to ogólnie byłoby wartością ujemną dla wszystkich ludzi, którzy dobrze bawili się przy tych grach (w tym dla mnie). Rozumiem, że możesz to wyśmiać, bo w końcu to niszowe forum, które chcesz jedynie zniszczyć, ale jednak takie drobne cegiełki radości dla mnie stanowią prawdziwą wartość obecności na tym forum. Podobnie moje nerwowe reakcje na chamskie zachowanie moderacji dążącej do zablokowania mojego konta nie wynikały z wielkiej chęci obecności tu, ale z wielkiej chęci dokończenia gier jakie tu prowadziłem - teraz już rozumiem, że nie warto tutaj czegokolwiek prowadzić dopóki Campo i Johan są moderatorami, nie zaczynam żadnej nowej gry i jak chcą mnie zablokować to i tak zawsze mogą. Ostatnio edytowane przez Anonim : 12-06-2022 o 12:52. | |
12-06-2022, 13:39 | #20 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Miśku, wiesz, że jakbym naprawdę chciała zniszczyć to forum, to już go by nie było? Nawet nie trzeba tu informatyka (a i takich znam wielu). Prosty atak crackerski i to miejsce pada na amen. Czaisz? Tak, nikt nie odzywa się w sesji i nie wyraża pretensji, a potem obrabiają sobie tyłki w innych miejscach. Przyjazne community bez grama toksyczności... Niezła bajeczka. Raczej hipokryzja na maxa (ew. wyrachowany pragmatyzm czy zwykła desperacja, by grać [a też są tu częste]). Ale skoro lubisz takie iluzje. Twój wybór. Poza tym te twoje doświadczenia można by też wyjaśnić hermetycznością forum, czy wytworzonym wokół siebie circle jerkiem. Albo zwykłą losowością. Mogłeś nigdy nie trafić na osoby, którym nie pasowało to co zawierasz w sesji. Za wiele niewiadomych, by dowieść czegokolwiek z tego, co uważasz.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. |