Cóż natłukliście tekstu... więc przeczytam partiami później całość. Znając życie będę szyderczo rozbawiony obydwoma skrajnościami. Kocham was!
Ale wracając do tego Safety Tools.
Istniały od zawsze. Zależy od MG jak bardzo były stosowane i w jakiej formie, ale były zawsze.
Pozwólcie, że przybliżę wam moją ulubioną formę. W praktyce wychodzi cudnie przy stole. Internety to z kolei ziemia niczyja jest i brakuje istotnego elementu znanego na żywo. Poczucia momentu.
Metoda opiera się na dwóch etapach.
1. Przedsesyjny.
MG prowadzi rozmowę z graczami na jakiś element świata czy coś co chce wprowadzić w ramach fabuły świata nie mówiąc że chce to wprowadzić. W formie niemalże wywiadu białego zbiera informacje o stosunku graczy i ich myśli na daną sprawę w ramach reali świata gry przez pryzmat postaci graczy.
2. Posesyjny feedback.
Czyli kontynuacja badania graczy ich odczuć i planów na następne sesje. Tak naprawdę zyskuje dobry MG dwukrotnie. Pierwsze, wiedzę co gracze uznali za wartościowe i czym ich kusić następnym razem. Drugie, zna myśli i plany ich postaci, pragnienia i zajawki mogąc przygotować dalsze komplikacje i zachęty dla drużyny.
Tak naprawdę to wszystko to tylko i wyłącznie dobra rozmowa, ale w istocie najlepsze narzędzie MG do stworzenia imersji graczy i postaci, źródło informacji o graczach, oraz zbieranie danych do dalszych sesji.
Sprawdza się rewelacyjnie przy klasycznym stole, choć powinno dać nieźle radę głosowo, czy na kamerce. Co do formy czysto pisanej... proponuje by gracze sobie dali notkę w notesie na LI co ich gryzie i czego nie chcą. Ułatwić MG i tyle, bo i tak sprawdza się notes. Tym sposobem unika się papierologii, bo kiedy i z kim ją robić? Wszyscy wypełniają i przesyłają razem z kartą? Czy po wybraniu graczy i niemiła niespodzianka dla MG, bo mamy wspaniałą postać, ale niekompatybilną ze światem gry?
Notes. Moi drodzy. Notatka własna w notesie jeśli już.
P.S. Poza tym, odgrywanie ról jest jedną z potencjalnych form terapii oswajających z traumą, formą ćwiczeń i terapii behewioralno-poznawczej, oraz oswajających i integrujących Cień. Czy chociażby dającą możliwość rozwinięcia warsztatu zachowań w symulowanych warunkach, po tworzenie aspektów osobowości i zrozumienia odmiennych do własnych form zachowań... jeśli tylko ktoś chce wyjść ze swojej bańki
P.S.2. Do wiadomych osób. Ostawcie alkohol, albo umówcie się w czterech ścianach z alkoholem. Nie pisze się poważnych spraw forum po alkoholu, bo takie mam wrażenie jak czytam wasze utarczki... albo to przekomarzanie na zasadzie napięcia znanego nam wszystkim?