Mikel dość szybko uporał się z tym, co miał do zrobienia. Miasto wydawało się mniej więcej przygotowane do obrony. Było jeszcze kilka rzeczy, które mogli usprawnić, ale wojownik nie był przekonany, czy nie lepiej skupić się już na sabotażu. No i nadal w mieście był jeden zmiennokształtny, którego jeszcze nie złapali. Mężczyzna zastanawiał się, czy Rufus skończył już przesłuchanie. Sam nie chciał brać w nim udziału. Obawiał się, że mógłby dać się ponieść negatywnym emocjom, które targały nim od śmierci Laury. Niby udało się przywrócić ją do życia, ale nadal miał świeżo w pamięci ból, który towarzyszył mu, gdy spoglądał na jej martwe ciało. Przez jakiś czas błąkał się po okolicy, ale w końcu ciekawość zwyciężyła i postanowił zajrzeć do sali przesłuchań.