Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2022, 13:40   #126
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Stones przyglądał się całej sprawie i podbitemu oku Miguela. W porównaniu do większości mieszkańców lepszych sfer NC miał co najmniej neutralny stosunek do ludzi na dnie. Ten biedak nie wyglądał na wrak. Kto wie, może kiedyś miał mieszkanie, rodzinę, psa, kota i holoprojektor 4K. Współczesny świat, cała zepsuta metropolia mogła szybko pociągnąć cię na samo dno, nie zadając zbędnych pytań. Tłum powoli rozchodził się szepcząc pod nosem swoje święte oburzenie. Sklepikarz spokojnie opuścił metalowy pręt a w jego oczach malowało się zakłopotanie i minimalny strach. Pumba zmierzył go wzrokiem i zupełnie zmiękł, z racji, że nawet raz w życiu nie dostał drobnego mandatu.

Richard wstał, sięgając prawą ręką do kieszeni grubo szytych, jasnych prążkowanych jeansów motocyklowych. Wyjął portfel i wziął dwudziesto-eurodolarowy banknot.

-Masz. Kup sobie coś do jedzenia, znajdź inny kąt. Lepiej trzymać się w zbitych grupach, wtedy osiłki nie będą takie pewne siebie. Zresztą sami tak robią. Kiedy złapiesz frajera w pojedynkę srają w gacie.- Miguel nie mógł uwierzyć co się dzieję, w jego oczach, nawet tym podbitym pojawiły się stróżki łez. Nie pamiętał, kiedy ktoś tak go potraktował i miał możliwość trzymania takiej “dużej” sumy gotówki.- Tylko nie wydaj wszystkiego na gorzałę.

Tygrys wręczył ostrożnie banknot biedakowi w otwartą, błagalną dłoń, czarną od brudu.

-Po sprawie.- powiedział niejako do nielicznych już gapiów i sklepikarza.- Do auta Panowie.- rzekł wiedząc, że posiadają środek antyseptyczny w schowku z przodu auta, który zamierzał obficie użyć.
 
Pinn jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem