Semen zakwaterowawszy się, poprawił pas, podkręcił wąsa i ruszył na obchód. Wiedział, że nie wszędzie go wpuszczą, ale poznanie rozkładu pomieszczeń mogło się przydać. Ubrany był jak zwykle, więc jeśli ktoś nie widział go w orszaku, to mógł nie zorientować się, skąd przybył.