21-06-2022, 13:10
|
#436 |
| Panicz, wszedłeś w nasze buty bardzo gładko, lepiej bym tego nie napisał. Z mojej strony pełna akceptacja, co więcej zachęcam innych towarzyszy zabawy do podobnych wycieczek, może się nawet przy tym Leo nieco ośmieszyć, taki jest w mojej narracji zawsze do przodu, że mały blamaż mu nie zaszkodzi. Dotyczy to również kolegów z drugiego obozu.
Oczywiście nie znaczy to, że byłby zdolny do porzucenia gry, do której przystąpił, czy zmiany kierunku uczuć. Focus pozostaje niezmienny.
Na prośbę Rusta zajmie się uruchomieniem odpowiednich osób w sprawie pochówku Bedhofa.
Przy okazji taka drobna deklaracja: Leonidas starał się ukrywać swój dar przed każdym postronnym. nawet wydarzenia podczas ucieczki w obozie zgromadzenia opisane był tak, żeby się jednoznacznie nie ujawnić.
Z opisów wynikało jakoby Hans zorientował się w sytuacji, ale tylko on, więc zakładam, że wziął ze sobą tajemnicę do grobu. |
| |