dzieki, wyjazd mam w wtorek wiec do tego czasu cos odpisze
a wracam w sumie dosc szybko troche sie przeliczyłem powrót w sobote - wiec znając życie jeszcze spokojnie nic mnie nie ominie
ale tak na balu na pewno cos niecos bym chciał pogadać
Nawiasem mówiąc Tupik strzeli niepozornie gadką szmatką w języku złodziejskim ciekaw jestem kto wyłapie - nawet jeśli się nikt nie odezwie podobnie to może po reakcji coś zauważy. Przesłanie gadki szmatki będzie proste , Pany Panami a my ( w sensie złodzieje , półświatek ) warto abyśmy się trzymali ponad podziałami. Bo w ostatecznym rozrachunku to Pany dowodzą a sługi giną - czy coś w ten deseń. / Ot takie oczko do Rusta / Panicza. może uda sie nawiązac sojusz ponad podziałami
rzecz jasna jak ktoś inny zareaguje - np NP-c jakis to też nic straconego. Bal to doskonała okazja , lepsze niż szemranie w ciemnym kącie , na balu jest tak otwarcie że az w ukryciu