Justicara uspokoiły nieco słowa Aregora. Jeśli miał być wilkołakiem to przynajmniej będzie działał w słusznej sprawie. Wampiry i ich niedawny kapian.... przypuszczał że coś jest z nim nie tak ale nie chciał temu za bardzo wierzyć. Podrapał się tylko niespokojnie po głowie.
-A więc.... zgoda przyłączę się do was. Ale jeszcze jedna sprawa, jak sprawiłeś że podniosłeś tą ławkę bez dotykania jej.... pewnie dzięki jakimś wilkołaczym mocom ale... mógłbyś nas tego nauczyć? I co właściwie mamy zrobić? |