Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2022, 20:12   #150
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Gwar dookoła wzbierał na sile, bo po pierwszych toastach, każdy już rozluźnił nie tylko pas, ale i język. Sytuacja sprzyjała lekkomyślnym deklaracjom i zbyt prędko wypowiedzianym słowom, w takich okolicznościach mieszaniec czuł się już nieco pewniej niż w sztywnej etykiecie formalnej rozmowy. Niemniej nieformalne negocjacje wciąż posiadały dno pod dnem i pod spodem jeszcze jedno.

Leonidas wciąż leniwie skubał szparagi, przepijając rozcieńczonym winem. Pozwalając by każdy, szczególnie goście włączali się do rozmowy. Wydawało mu się, że rozumie dokąd zmierza wywód DeGroata, pozwalając tylko na wybrane odpowiedzi, stanowczo ustawiający granice między czeladzią, a państwem, określający rolę głosiciela, czy rycerzy.

- Nie można się nie zgodzić z tym, że stanowimy wspólny front przeciw rebelii, czy innym nie naszym - podkreślił, żeby wybrzmiało to jak sprzymierzone siły Serring i Teoffen - interesom. Za szaleństwem Głosiciela stać może siła zgoła nie chłopska, nie oddolna, ale równa panom naszym. Nie zmienia to faktu, że od dołu trzeba szukać, by znaleźć.

Chwila ciszy, zaskoczyła, czy nie zaklął słowa za dużo, zmienił front na błahy, chwilowy.

- Wasz przystojny Panicz zdaje się podzielać ów pogląd. Znaczy, że zamiast krwawić w bratobójczej waśni winniśmy - znów podkreślił wspólnotę - razem powinniśmy rozwiązać graniczne problemy. Czy to wiodący kierunek na dworze? Rad bym był, by tak było.

Leo nie był milczkiem, ale zazwyczaj jego manipulacje ludźmi ograniczały się do prostej czeladzi i drobnej górskiej szlachty, zaś znów wikłał się w negocjacje z dobrze urodzonymi, lub przynajmniej herbowymi Panami. Nie mógł dojść, czy to alkoholowa brawura, czy ów nowy ogień, który tlił się od niedawna w jego sercu, dawały mu pewność i stanowczość.

63/18/63/90/00

 
Nanatar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem