Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2022, 20:43   #151
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Waldemar na uczcie był obecny niby duch - pojawiał się, to tu, to tam, by rzucić słowo lub zaniechać wychylania się w ogóle.
Snuł się między stołami z biesiadnikami oraz tymi, którzy wybierali się na dziedziniec lub do wychodka.
Krążył po zamczysku, ale również przed nim, oceniając majętność i wyposażenie przybyłych.
Nasłuchiwał wielu języków, pośród których wyłowił mowę Kisleva i Bretonii. Dokładnie zapamiętał rzucone słowa.

Zatrzymał się dopiero, gdy z zamyślenia wyrwał go obraz w lustrze. Gdy wyciągnął do siebie rękę, jego twarz zdziwiła się. Nie był to on sam. To siedzący pomiędzy kompanami z Teoffen Philippus obserwował bardzo podobnego do siebie faceta. Waldemar, dalej zamyślony, odsunął się od stołu.
Czyżby zwariował? Przecież widzieli się już wcześniej, więc jakim cudem podobieństwo było tak bliskie? Wyszedł na dwór się przewietrzyć.

Cyrulik ewidentnie czuł, że ktoś za nim podąża. Szedł dalej przed siebie, aż do stajni, w której skrył się za uchylonymi wrotami. W ciemności spoglądał na kontur wchodzącego przez bramę mężczyznę z brodą.

32, 74, 7, 71, 66

 
Avitto jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem