- Emm... - Akio wypowiedział się pierwszy raz po dłuższej chwili. Nie znał zbyt dobrze zgromadzonych, ciężko mu było o osąd lub wtrącenie się do dyskusji, gdyż kontekst mu umykał, ale...
- Wiecie, ja... nie wiem, czy czuję się dobrze, będąc traktowany jak... magazyn żywności? - rozłożył bezradnie ręce - Zresztą, to bardzo elegancki hotel i o ile znam się na dobrym wychowaniu i wysokiej kulturze ludzi Zachodu, to nie wydają w nim resztek. To nie uchodzi, prawda?
Przemilczał fakt, że czuł się traktowany instrumentalnie. Nie chciał kłótni bądź zawstydzać/zasmucać swoich rozmówców. Wiedział, że nie chcieli źle. |