Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2007, 23:49   #132
Mayer
 
Mayer's Avatar
 
Reputacja: 1 Mayer nie jest za bardzo znanyMayer nie jest za bardzo znanyMayer nie jest za bardzo znanyMayer nie jest za bardzo znany
Chloe z wyraźną ulgą oddała nowordka i jeszcze większą oparła głowę na ramieni Wolfganga wypłakując się w jego kubrak. Przez chwilę wysłuchiwała rozmów towarzyszy dygącząc przy tym w histerii. W końcu odkleiła sie od cudzego barku i wyciagnęła kawałek szmatki, w który wysmarkała się na środku izby. Wytarła wierzchem dłoni lekko zaczerwnienione oczy.

-M-musimy je zabić. Pierwsza le-lekcja na uniwersytecie
- ciągle dygotała - zabijać narodzone mutanty, yh.. ale n-nie musielismy wtedy.. nie mieliśmy takich przypadków... my się n-nie zajmowaliśmy tym -znów zaniosła się płaczem lecz po kilku chwilach uspokoiła się.

-Lilawanderze... jak powiedział k-kiedyś mi jeden sigmaryta, to na chorobę jaką jest m-mutacja jedynym lekarstwem je-est śmierć - zagryzła dolną wargę ledwo mogąc z siebie wydusić te słowa.

-Musimy je... zabić... ale ja umywam ręc-ce, w-wy to zrób-bcie. jest mnóstwo sposobów na ła-ła-łagodną śmierć - powtórzyła i zachlipiała - b-bo niby gdzie je zabierze t-ten Twój znajomy? - zwróciła się nagle do Wolfganga - d-do cyrku? S-samo nie przeżyje jeśli je zostawić.. - znów zasmarkała w "chusteczkę". - w p-przytułku zabiją.. spalą, bez uduszenia.. - zatrzęsła się jak w febrze - a-ale ja go nie zabiję... wy to zróbcie

Chloe nie potrafiłaby tego uczynić. Jakkolwiek logika podpowiadała jej, że maleńka istota w rekach Celahira nie jest człowiekiem, normalnym noworodkiem, tylko groźnym w przyszłości mutantem, to Chloe nie była w stanie uśmiercić dziecka. Nie potrafiła i już. Jednak i wykładowcy na uniwersytecie, i magowie z Kolegium, i Otto, onie wszyscy mieli rację.

-Celahirze - dodała na koniec - j-ja też n-nie chcę śmierci n-niemowlęcia. Ale nie m-may wyjścia. Wątpię by ktokolwiek o zdrowych zm-mysłach zajął b-by się bez, yhm, bezinteresownie małym mutantem.
Ciepłe łzy mimowolnie spłynęły po policzkach. Chloe znów smarknęła w szmatkę.
 
__________________
"Bretonnia to kraj spokojny i sprawiedliwy, w którym kazdy człowiek wie, gdzie jego miejsce. Twoje jest na stryczku"

Za Panią Jeziora!
Mayer jest offline